Twórcy Baldur's Gate 3 wciąż nie naprawili jednego błędu, który regularnie psuje zakończenie graczom. Mogą ratować się tylko modem
BG3 daje ogromną swobodę w kształtowaniu historii, ale nie wszystkie wątki domykają się równie satysfakcjonująco. Widać to w szczególności na przykładzie Karlach, której los nie szczędzi przysłowiowych kopniaków.

Choć Baldur’s Gate 3 roztacza niesamowite możliwości roleplayu i wpływu na kształt świata przedstawionego przed graczami, to wiele wątków i spraw pozostaje wciąż nierozwiązanych w wystarczająco zadowalającym stopniu.
Przykładem są na przykład niektóre zakończenia, które wymuszają konkretny przebieg epilogu i nie dają szansy na zadecydowanie o losie naszych towarzyszy (nawet złe zakończenie daje nam szansę uniknięcia ceremorfozy – jeśli tylko wykonamy wystarczająco udany rzut na Kondycję). Najgorzej z nich wszystkich ma chyba jednak Karlach. Przekonał się o tym ostatnio jeden z fanów.
Nie ma dobrych rozwiązań
Podczas kampanii jako partner Lae’zel (lub przedstawiciel jej rasy) możemy bowiem udać się z nią na galaktyczną wojnę, podczas której stawimy czoła lisz-królowej Vlaakith (dzieje się to jednak niestety poza kadrem). Ma to miejsce dość wcześnie podczas sekwencji epilogowej, w dodatku naszego odlotu nie da się odsunąć w czasie.
Ma to brzemienne w skutkach konsekwencje: ponieważ pożegnanie Karlach (lub jej decyzja o powrocie do Piekieł) ma miejsce później, zawsze pozostaje ona na molo i umiera tam, bo zastępujący jej serce silnik eksploduje.
Podobnie jest, kiedy gramy Astarionem i podczas jego osobistego questa nie zdecydujemy się na jego wyniesienie po starciu z Cazadorem Szarrem. Bohater ucieka wtedy z molo, kiedy tylko słońce wyłania się zza horyzontu – czyli na samym początku cutscenki, pozostawiając Karlach samą sobie.
Wielu graczy nie satysfakcjonowało takie rozwiązanie wątku Karlach – zwłaszcza tych, którzy prowadzili kampanie właśnie w romansie z Lae’zel (bądź w roli githyanki lub Astariona). Oczywiście istnieje jedno fabularne wyjście, by oszukać przeznaczenie – mianowicie można pozwolić bohaterce zostać Łupieżcą Umysłu. To jednak mało zadowalające wyjście z sytuacji, biorąc pod uwagę fakt, że Karlach mówi i zachowuje się później już zupełnie inaczej, bez swego zwyczajowego wigoru.
Można także przekonać Lae’zel, by nie zostawiała za sobą Zapomnianych Krain i tak uniknąć opuszczenia epilogu przed rozwiązaniem wątku Karlach. Dla wielu jednak to zbyt ciekawy bieg zdarzeń, by mogli obejść się smakiem (nie wspominając o tym, że widok naszego bohatera albo Lae’zel przelatujących przez międzywymiarowy portal na smoku jest fantastyczny).
Wyll, przydaj się na coś
Jeden z fanów opracował więc modyfikację, która ma naprawić ten problem fabularny. Polega ona na tym, że nawet, jeśli główna postać opuści miejsce akcji zanim wątek Karlach się rozwiąże, Wyll zawsze zaproponuje jej towarzystwo (jeśli oczywiście postanowił pozostać Klingą Pogranicza w trakcie swego osobistego questa) i zdecyduje się ona powrócić do Avernusu.

Dzięki temu bohaterka przeżyje i pojawi się na przyjęciu kończącym grę, a my będziemy mogli świętować w bardziej rozluźnionej atmosferze (Marniej zaś nie będzie nam wypominał jej śmierci). Wielu także uważa taki bieg zdarzeń za najlepszą konkluzję dla wątku wojowniczki – zwłaszcza, że Wyll sam z siebie decyduje się na powrót do Piekieł, jeśli nie interweniujemy:
To mnie niesamowicie sfrustrowało podczas mojej kampanii w trybie honorowym. Ukończyłem wszystkie osobiste zadania Wylla (z dużym ryzykiem — bardzo chciałem uratować Karlach), ale ponieważ odleciałem z Lae’zel, Wyll po prostu stał i patrzył, jak Karlach umiera.
Na przyjęciu wrócił z Piekieł, żeby opowiadać, co tam porabiał, a ja tylko myślałem: stary, i tak się tam wybierałeś. Czemu nie mogłeś zabrać jej ze sobą?
Przy moim pierwszym podejściu związałem się z Karlach i razem z nią oraz Wyllem ruszyliśmy do Avernusa. Kiedy rozmawiasz z nią w trakcie przyjęcia, wspomina, że w ostatnim miejscu, które splądrowali w Avernusie, znaleźli jakieś plany, które być może pomogą jej naprawić serce. Myślę więc, że to prawdopodobnie najlepsze zakończenie dla Karlach.
Jeśli więc celujecie w „najlepsze” zakończenie, koniecznie wypróbujcie tego moda.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic