Twórca XCOM-a odpuszcza strategie turowe
Jake Solomon, reżyser najnowszych odsłon serii XCOM i Marvel's Midnight Suns, opuścił Firaxis Games, ale nie żegna się z branżą. Deweloper planuje założyć własne studio. Wiemy, jaką grę pragnie stworzyć.

Miesiąc temu informowaliśmy Was, że Firaxis Games opuściło dwóch weteranów – wieloletni szef studia Steve Martin, a także Jake Solomon, reżyser XCOM: Enemy Unknown, XCOM 2 i Marvel's Midnight Suns. Teraz dowiedzieliśmy się, czym zajmie się drugi z wymienionych deweloperów.
Solomon zamierza otworzyć własne studio w Baltimore (Maryland, Stany Zjednoczone). Jak wynika z jego rozmowy z Simonem Parkinem – prowadzącym podcast My Perfect Console – zespół nie będzie produkował strategii turowych, z których ów deweloper zasłynął.
Po tym, jak stworzyłem Marvel's Midnight Suns, pomyślałem: „Ok, więc teraz pora na kolejną strategię turową; czy jestem tym podekscytowany?”. I odkryłem, iż nie jestem, choć nie dlatego, że ten gatunek nie jest niesamowity – w końcu poświęciłem mu całe życie – tylko ze względu na poczucie, iż nie mam w nim nic więcej do dodania.
Solomon zaczął się zastanawiać, co sprawi mu satysfakcję. Podekscytował się na myśl o stworzeniu własnego studia, w którym mógłby robić nowe rzeczy. Jakie konkretnie?
Nie mogę odejść zbyt daleko od tego, w czym mam doświadczenie. Choć jestem reżyserem kreatywnym, w istocie jestem również bardzo drobiazgowym projektantem systemów. […] Nawet przy Marvel's Midnight Suns, mimo że miałem świetnych projektantów, sam stworzyłem część bohaterów, przeciwników, ich umiejętności…
Projektowanie systemów jest dla mnie ważne, dlatego chcę wyprodukować opartą o nie grę. Myślę, że to nie będzie strategia turowa… Pragnę stworzyć coś w stylu symulatora życia czy po prostu symulacji. Taki jest plan.
Pozostaje nam życzyć Jake’owi Solomonowi, aby ten plan „wypalił” lepiej niż Marvel's Midnight Suns, które, mimo wysokich ocen krytyków, okazało się sporym rozczarowaniem finansowym dla wydawcy, firmy 2K Games. Krótko po premierze owej gry ze studia Firaxis Games odeszli trzej weterani – wspomniani powyżej Steve Martin i Jake Solomon, a także Garth DeAngelis. Nie wiemy jednak, czy te informacje są ze sobą powiązane.
Jako dowód kiepskiej sprzedaży Marvel's Midnight Suns niech posłuży fakt, że nieco ponad kwartał po premierze gra jest sprzedawana na Steamie z 50-procentową zniżką, tj. za 124,50 zł. 2K Games ma nadzieję, iż tytuł – podobnie jak poprzednie dzieła Firaxis Games – będzie się sprzedawał dobrze w dłuższej perspektywie.
Więcej:Nowi Herosi to magia klasycznej formuły i pierwsze potknięcia

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Jaya Generał
Lubię X-Com''y, ale to coś z Marvela w ogóle nie przyciąga. Nie ma nic gorszego niż bardzo ruchliwe, znane postacie z Marvela zamknięte w turówce, w dodatku w jakimś dziwnym zbyt abstrakcyjnym pomyśle.
1. Nawet jeśli jest ten świat udziwniony to wolałbym niż znane postacie IronMana, Hulka jakiś anonimowych żołnierzy, którzy są do odkrycia, do rozwinięcia. Porównałbym to z zabiegiem jakby w Diablo 4 od razu zaczynało się na lvl70 i level cap to 80.
2. Taki udziwniony świat nie daje "okładce" klimatu. Nawet gameplayu nie chciało mi się obejrzeć.
mario7713 Chorąży
A więc masz kolego Phoenix Point, które nie umywa się do żadnej części xcomów i o ironio losu do żadnej części ufo ;)
micin3 Generał
Yhym, pamiętam jak za czasów gówniarza XCOMy dominowały rynek gier, bo wtedy w końcu pokolenie było mądre, dojrzałe, wszyscy grali wyłącznie w XCOMa, a nie np. w DOOM II /s
SpoconaZofia Legend

Był wieloletnim projektantem i dyrektorem w studiu Firaxis podczas tworzenia XCOM 2. Cokolwiek zrobi w przyszłości, będę się temu przyglądał z zainteresowaniem. Dla mnie (przynajmniej z tego co widziałem) jest on jednym z tych naprawdę dobrych projektantów gier, którzy nie boją się zadać sobie pytania dlaczego wdrażają daną mechanikę i gdzie ona pasuje do ogólnej struktury i celów gry, a także nie boi się usuwać ją i iść z czymś innym, jeśli nie pasuje do założenia gry. Jest to coś, co np. Redzi utracili. Przy tworzeniu Cyberpunka. Gdzie zarząd im dyktował, co mają zostawić a co usuwać.
micin3 Generał
Z jednej strony szkoda, bo Solomon mimo wszystko potrafił jakiś powiew świeżości w gatunek wprowadzić, z drugiej przy wypaleniu zawodowym wolę, żeby jednak spróbował coś innego niż tworzył klona XCOM 2.
Sam ojciec gatunku, Gollop, udowodnił, że XCOM to był wypadek przy pracy, tworząc niewiadomo co o nazwie Phoenix Point, które bezczelnie olało korzenie i zrzynało na potęgo z Solomonowych XCOMów (np. superżołnierzy, czyszczący w jednej turze wszystkich przeciwników), a elementy z oryginalnych XCOMów (np. bazy, wiele pojazdów) były zrobione po prostu słabo i zerojedynkowo - albo robisz wszystko dobrze, i gra jest na najtrudniejszym poziomie po prostu łatwa i nudna, albo, jak nie masz doświadczenia z gatunkiem, gra jest prawie nie do przejścia.