5 lat po premierze pierwszego zwiastuna Cyberpunk 2077 przypomina o swoim istnieniu w lakonicznym tweecie. Jedno słowo stawia w stan najwyższej gotowości fanów, którzy oczekują kolejnych informacji.
Maciej Żulpo

*beep* – brzmi krótki komunikat, który pojawił się na oficjalnym Twitterze polskiego „megaerpega”, Cyberpunk 2077. Profil powrócił tym samym do życia po 5 latach letargu – i w piątą rocznicę wypuszczenia pierwszego oficjalnego zwiastuna gry. Co dokładnie – i czy cokolwiek w ogóle – tweet oznacza, można tylko przypuszczać. Wielu fanów produkcji spekuluje jednak, że w najbliższym czasie „Redzi” powiedzą *boop* – i wreszcie dostarczą nam nowych informacji dotyczących ich największej i najbardziej ambitnej produkcji.
Natychmiast po publikacji tweet zainicjował gorącą dyskusję wśród graczy z zapartym tchem wyczekujących premiery Cyberpunka. Czy nadchodzące dni, a może nawet godziny, przyniosą kolejny trailer? Czy możemy wreszcie liczyć na ujawnienie daty premiery? Czy deweloperzy nie sprawdzają czasem tylko, czy ich produkcją wciąż interesuje się wystarczająca liczba osób? Spekulacje ostatecznie uciąć mogą tylko „Redzi” – co, mamy nadzieję, uczynią jak najszybciej.
Powstałemu wokół wiadomości zamieszaniu trudno się dziwić. Choć od zapowiedzi produkcji minęło 5 lat, CD Projekt RED udostępnił zaledwie garść informacji na temat swojego futurystycznego dzieła. Wiemy między innymi, że w grze nie znajdziemy budzących kontrowersje mikropłatności, doświadczenie wzbogaci rozbudowany tryb multiplayer, a tytuł może zadebiutować przed przyszłorocznymi wakacjami. Tweet pozwala mieć nadzieję, że do tego zestawu wkrótce dołączy kolejny konkret. Dodatkowo stanowi dowód, że produkcja Cyberpunka – po niedawnych turbulencjach – wróciła na właściwe tory.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
83