W najbliższym czasie nie ma szans na Titanfalla 3. Twórcy gry nie zapominają jednak o marce i przyznają, że chcieliby do niej wrócić.
Studio Respawn Entertainment nie pracuje obecnie nad nową odsłoną cyklu Titanfall. Jednak deweloperzy nie zapomnieli o tej marce.
Powodem, dla którego wciąż nie otrzymaliśmy nowej odsłony serii są rozczarowujące wyniki sprzedaży Titanfall 2. Będąca wydawcą gry firma Electronic Arts nigdy nie podała oficjalnych liczb – według szacunków analityków w ciągu kilku pierwszych miesięcy od premiery sequel znalazł ponad 4 mln nabywców. Nie jest to mała liczba, ale marka po prostu nie jest tak opłacalna dla EA jak inne projekty, nad którymi pracuje Respawn Entertainment, takie jak Apex Legends czy seria Star Wars Jedi.
Oczywiście za rozczarowującą sprzedaż Titanfalla 2 winę w dużym stopniu ponosi samo Electronic Arts. Firma wybrała bowiem najgorszy możliwy termin na wydanie gry – tydzień po premierze Battlefielda 1 i na kilka dni przed debiutem Call of Duty: Infinite Warfare. W starciu z tymi wielkimi markami produkcja studia Respawn Entertainment nie miała większych szans.
Czekając na trzecią część serii, fani utrzymują przy życiu Titanfalla 2.

Porzucenie przez Respawn Entertainment marki nie ogranicza się tylko do braku prac nad nową odsłoną. Studio odpuściło sobie również dbanie o wydane już odsłony. W rezultacie stały się one celem ataków hakerskich, które doprowadziły to tego, że pierwsza część serii została wycofana ze sprzedaży, a zabawa w sequelu jest mocno utrudniona.
Fani nie zamierzali jednak patrzeć z założonymi rękoma na śmierć swojej ukochanej gry. Tak narodził się mod Northstar, który pozwala na stawianie prywatnych serwerów w sposób, który mocno utrudnia ataki hakerskie. Modyfikacja umożliwia także instalowanie nowej zawartości, w tym dodatkowych trybów.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
14

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.