Tim Sweeney podpadł graczom, stwierdzając, że oznaczenia AI na Steamie nie mają sensu. Niektórzy jednak bronią jego stanowiska, uważając, że gry powinny bronić się same bez względu na użyte narzędzia.
Wykorzystanie sztucznej inteligencji w grach nie cieszy się popularnością wśród graczy, którzy oznaczenie wykorzystania AI w grach dostępnych na Steamie przywitali z otwartymi ramionami. Niektórzy deweloperzy patrzą jednak zupełnie inaczej na sprawę, co pokazuje stanowisko Tima Sweeneya, ponieważ jego zdaniem w niedługim czasie sztuczna inteligencja będzie obecna we wszystkich grach.
Obecnie AI jest już wykorzystywane przez deweloperów, co czasem wiąże się z problemami. Na przykład 11 bit studios musiało tłumaczyć się z pozostawionych wygenerowanych placeholderów w The Alters, które nie zostały usunięte przed premierą gry. Niechęć do sztucznej inteligencji jest obecna, ale pojawiają się opinie, że Steam i podobne mu sklepy powinny porzucić oznaczenie „stworzone przy pomocy AI”, ponieważ nie ma to już znaczenia.
Z taką opinią zgadza się Tim Sweeney, który jednocześnie stwierdził, że gry w jego mniemaniu nie są sztuką:
Zgadzam się. Oznaczenie AI ma sens tylko w przypadku wystaw sztuki w kwestii jawności autorstwa oraz na platformach licencjonowania treści cyfrowych, gdzie nabywcy muszą znać status praw autorskich. Jest jednak bezzasadne w sklepach z grami, ponieważ sztuczna inteligencja będzie niedługo wykorzystywana w niemal każdej produkcji.
Takie stanowisko nie spotkało się z dobrym odbiorem. Sweeney spotkał się z krytyką, w której ludzie wytykali mu, że skoro to nie ma znaczenia, to po co to ukrywać? Zarzucono mu również próbę manipulacji stwierdzeniami, że oznaczanie AI w przypadku gier nic nie zmieni, podczas gdy gracze uważają, że zasługują żeby wiedzieć, kiedy sztucznej inteligencji użyto.

Tim Sweeney wyśmiał to, sugerując wprowadzenie dodatkowego oznaczenia z informacją, jakiej marki szamponu używają deweloperzy, skoro klienci zasługują wiedzieć. Inaczej na sprawę patrzy twórca PUBG, Brendan Greene, który wspiera graczy w ich protestach. Równocześnie sierpniowa ankieta Google pokazała, że aż 90% badanych deweloperów korzysta z AI w swoich produkcjach, co pokazuje, iż technologia zwiększa swój zasięg i być może w niedługim czasie sprawdzą się przewidywania Sweeneya, zgodnie z którymi każdy tytuł będzie posiadał oznaczenie użycia AI.
Więcej:„Nie jesteśmy Enronem”. Jensen Huang broni NVIDII przed opiniami analityków

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.