Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 sierpnia 2025, 10:10

autor: Adrian Werner

The Sims 5 nie powstanie, bo poprzednia gra ma za dużo DLC

Przedstawiciel Electronic Arts wytłumaczył, dlaczego wydawca nie ma w planach The Sims 5. Ma to wynikać z liczby DLC wydanych do czwartej odsłony cyklu.

Źródło fot. EA
i

Czy gra może być tak wielkim sukcesem, że mocno utrudnia opracowanie kontynuacji? Okazuje się, że taki właśnie problem ma teraz firma Electronic Arts z serią The Sims.

  1. W wywiadzie z serwisem Variety Laura Miele, prezes EA Entertainment, stwierdziła, że opracowanie The Sims 5 byłoby złym pomysłem.
  2. Powodem są DLC. Do The Sims 4 wydano do tej pory 85 dodatków. Przy piątej części gracze musieliby więc zacząć praktycznie zera i w praktyce pożegnać się ze wszystkimi DLC, które kupowali przez ostatnią dekadę, co – zdaniem Miele – nie byłoby dobrą opcją.
  3. Dlatego, zamiast tworzyć The Sims 5, EA będzie dalej rozwijało czwartą część serii. Nie znaczy to, że nie powstaną nowe produkcje z tej marki, ale będą one spin-offami, a nie tradycyjnymi kontynuacjami. Takim właśnie tytułem będzie Project Rene. To gra nastawiona na tryb multiplayer, w której gracze będą mogli tworzyć własną zawartość i sprzedawać ją innym użytkownikom.

W teorii takie podejście EA ma sens. The Sims 4 ze wszystkimi dodatkami jest gigantyczną produkcją i nie ma mowy, aby piąta część serii była w stanie odtworzyć wszystkie te elementy w podstawowej wersji. Tym samym The Sims 5 zadebiutowałoby z bardzo skromną zawartością w porównaniu do czwórki. To był już wielki problem przy samym The Sims 4, które w dniu premiery było mocno krytykowane za brak wielu elementów, które oferowała „trójka”, a przecież The Sims 3 otrzymało znacznie mniej dodatków niż „czwarta” część serii.

Pewną alternatywą mogłoby być pójście w ślady symulatorów. Obecnie standardem w tym gatunku jest to, że kolejne odsłony danego cyklu są kompatybilne z dodatkami do poprzednich. To absolutnie konieczne, bo np. do TrainSimWorld 5 można kupić 129 DLC, które łącznie kosztują prawie 15 tys. złotych. Jednakże symulatory są w nieco odmiennej sytuacji, bo dla twórców tychże kluczowe jest zarabianie na podstawowych wersjach gier. W przypadku The Sims 4 sprzedaż dodatków i „podstawki” jest tak wysoka, że nie ma z tym problemu.

  1. Recenzja gry The Sims 4 – niezłe nowości w cieniu wyraźnych braków

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej