Po długiej ciszy Ubisoft opublikował na ostatnią chwilę nowy trailer The Settlers: New Allies. Premiera długo wyczekiwanej ósmej odsłony Osadników już jutro.
 
Po długim i najeżonym problemami procesie produkcyjnym pełnoprawna ósma odsłona serii The Settlers wreszcie ujrzy jutro światło dzienne. Na razie tylko na PC, ale 23 marca 2023 roku The Settlers: New Allies ma się ukazać również na PlayStation, Xboxy i Switcha.
Aby przypomnieć o rychłej premierze gry, Ubisoft wypuścił dziś nowy zwiastun (powyżej). Dowiedzieliśmy się również, że tytuł zostanie udostępniony o godzinie 10:00 czasu polskiego. Zakupicie go w dwóch wersjach – standardowej i Deluxe – w sklepie Ubisoftu oraz w Epic Games Store za 249,90 zł. Produkcja otrzymała kinową polską lokalizację.
Fanom „Osadników” z pewnością data premiery wyznaczona na 17 lutego zapadła w pamięć. Ogół graczy mógł jednak o niej zapomnieć. Kampania marketingowa Francuzów – jeśli w tym przypadku można w ogóle użyć tego określenia – była bowiem bardzo skromna i ograniczyła się do szeregu informacji zamieszczonych na stronie internetowej gry, których w dodatku nie przetłumaczono na język polski.
Mało tego, wciąż nie otrzymaliśmy kopii recenzenckiej. Odpowiadając więc na pytania kilkorga z Was, którzy zastanawiali się, czy na GRYOnline.pl pojawi się recenzja, mogę odpisać, że tak, lecz ze sporym opóźnieniem.
 
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
14

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.