The Elder Scrolls Online – stress testy w najbliższy weekend
W dniach 7-10 lutego, czyli w najbliższy weekend odbędą się stress testy gry The Elder Scrolls Online. Studio Zenimax Online chce sprawdzić, jak serwery tego MMORPG-a radzą sobie z dużym obciążeniem. Aby wziąć udział w wydarzeniu, należy być uczestnikiem zamkniętej bety, do której wciąż da się zdobyć klucz.
Łukasz Szliselman
Uczestnicy bety The Elder Scrolls Online na PC otrzymali zaproszenie do kolejnej fazy testów. Tym razem chodzi o tzw. stress test, który odbędzie się w najbliższy weekend. Oznacza to, że studio Zenimax Online planuje wypróbować kondycję serwerów gry pod kątem wytrzymałości na przeciążenia. Podobne zabiegi zazwyczaj przechodzi każde MMO – w ten sposób twórcy starają się częściowo zabezpieczyć przed klapą zaraz po premierze gry, gdy gracze nie mogliby brać udziału w zabawie z powodou zbyt dużej aktywności. Jak pokazuje praktyka, nie zawsze to jednak wystarcza i mało która sieciowa produkcja wychodzi w pierwszych dniach życia obronną ręką. Premiera pecetowego wydania The Elder Scrolls Online planowana jest na 4 kwietnia 2014 roku. Dwa miesiące później – w czerwcu – gra trafi na PlayStation 4 i Xboksa One.
Wydarzenie rozpocznie się w piątek 7 lutego o godzinie 18:00 czasu polskiego, a zakończy w poniedziałek 10 lutego o 18:00. W sobotę o 18:00 planowane jest bicie rekordu aktywności – to właśnie wtedy serwery The Elder Scrolls Online będą miały najciężej. Niestety testy objęte są klauzulą poufności, zatem nie ma co spodziewać się wysypu screenów, gameplayów czy nowych informacji na temat rozgrywki.
Dobra wiadomość jest taka, że wciąż istnieje możliwość dołączenia do bety. W komunikacie do testerów twórcy powiadomili, że dodatkowa porcja kluczy rozdawana jest w serwisie Curse.com, gdzie należy się zarejestrować, aby móc otrzymać własny kod (wymagane konto premium).
The Elder Scrolls Online to pierwsza produkcja MMO osadzona w świecie Tamriel, znanym z takich gier jak The Elder Scrolls V: Skyrim, The Elder Scrolls IV: Oblivion oraz wcześniejszych tytułów z cyklu. Dotychczas seria RPG-ów od studia Bethesda Softworks oferowała wyłącznie solowe przygody w tym fantastycznym uniwersum. The Elder Scrolls Online zachowa mechanikę rozgrywki z poprzednich produkcji (zręcznościowa walka, przeszukiwanie rozmaitych kontenerów, swoboda w rozwoju postaci), a przy tym umożliwi wspólną zabawę setkom osób na jednym serwerze. Co ciekawe, napotkane w grze postaci przemówią głosami znanych aktorów – w obsadzie znaleźli się m.in. John Cleese, Kate Beckinsale i Michael Gambon.
- The Elder Scrolls Online – wymagania sprzętowe wersji PC
- Zamówienia przedpremierowe na The Elder Scrolls Online
- Oficjalna strona internetowa gry The Elder Scrolls Online

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- gry MMO
- The Elder Scrolls (marka)
- beta-testy
- MMORPG
- ZeniMax Online
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
zanonimizowany974910 Junior
w głebi serca liczylym ze koncem koncow wyjdzie gra platna-abonament...zadne mikro makro itd.nie rozpoczne przygody z plecakiem na 6 miejsc..w banku 4..bez konia...towarzysza(peta) i setka rzeczy dostepna dla tych co placą.ujadanie polakow w każdym temacie o Elder online na temat płatnosci zaczyna byc nudne! Żadnych konkretow o samej grze..klimacie tylko ujadanie :)
Zagrajcie w Bete bo jeszcze jest możliwość darmochy:)
pozdrawiam
Soulcatcher Legend

reksio ---> "Tu chodzi o cenę" Ja za swoją grę zapłaciłem 320 złotych i nadal uważam ze zrobiłem świetny interes w przeliczeniu złotówka za ilość zabawy. Dla statystycznego Polaka 320 złotych to ileś litów wódki przy której będzie zapewne bawił się lepiej przez co najmniej tydzień.
Nie bronię jakości gry. ESO dla większości Polaków ze względu na problemy językowe będzie beznadziejna bo nic z niej nie zrozumieją (jest dużo dialogów). Mam problem z idiotycznym argumentem że gra jest za droga.
Więc ja będę Imperialnym debilem a ty będziesz jęczał że nie masz pieniędzy.
ambu_ Generał

Mnie poprzedni stress test odstraszyl. Pusty swiat w szczegolnosci. Animacje, ogolnie wrazenie pozostawilo wiele do zyczenia. Star Wars przy ESO to duzo lepszy produkt z duzo lepszym uniwersum.
Cena jest zrozumiala, do przyjecia. Abonament na zwyklym poziomie jak dla nowego MMO.
Mastyl Legend

Wydaje mi się, że może być problem na początku. Jeśli ESO przetrwa pierwszy rok w tym modelu, i dorobi się pierwszych rozszerzeń, to już pójdzie z górki.
Ale będzie ciężko, wiele osób wstrzyma się z abonamentem właśnie do czasu, o którym piszę, bo gra będzie postrzegana jako niedokończona (chociażby ze względu na dziurawą mapę).