Sony odpowiedziało na obronę Tencentu w sprawie gry Light of Motiram. Japoński producent twierdzi, że „szkoda została już wyrządzona”, powołując się przy tym na reakcje graczy i mediów.
W lipcu Sony pozwało Tencent w związku z nadchodzącą grą Light of Motiram, która ewidentnie była „mocno inspirowana” serią Horizon. Japoński gigant zarzucił chińskiej firmie skopiowanie świata, postaci, stworzeń i muzyki.
We wrześniu Tencent złożył wniosek o oddalenie sprawy, twierdząc, że nie doszło do faktycznego naruszenia praw autorskich, a Sony stara się uzyskać „niedopuszczalny monopol na konwencje gatunkowe”. Teraz przyszła kolej na odpowiedź Japończyków – przygotowali oni długi wniosek, który trafił już do sądu.
W międzyczasie Tencent zdążył zmienić kartę Light of Motiram na Steamie, z której wynika, że gra została opóźniona na czwarty kwartał 2027 roku. Podmieniono również główną grafikę, która teraz nie budzi natychmiastowych skojarzeń z Horizonem. Sony twierdzi jednak, że to nie ma znaczenia, a „szkoda została już wyrządzona”.
Tencent twierdzi, że roszczenia SIE są przedwczesne, ponieważ – pomimo zapowiedzi i nieustannej promocji gry przez miesiące – Tencent (rzekomo) opóźnił premierę Light of Motiram do 2027 roku, po tym jak SIE wniosło pozew. To nonsens. Szkoda została już wyrządzona i nadal trwa.
Zwrócono również uwagę, że po wniesieniu pozwu Tencent próbował uniknąć odpowiedzialności, „grając w grę pozorów” ze swoimi markami i podmiotami. Chińczycy mieli próbować ukryć, kto tak naprawdę stoi za Light of Motiram, podczas gdy według Sony cała odpowiedzialność spoczywa na spółce macierzystej Tencent Holdings.
Aby udowodnić naruszenie praw autorskich, japońska firma powołała się także na reakcje publiczności. We wniosku zwrócono uwagę, że fani oraz prasa od razu dostrzegli podobieństwo i nazwali grę klonem Horizona.
Light of Motiram – gra będąca tak rażącą podróbką, że opinia publiczna głośno potępiła oczywiste i powszechne kopiowanie chronionych elementów Horizona – zagraża dalszym sukcesom Horizona, w tym obecnym planom ekspansji serii.
Kolejny kluczowy element dotyczy naruszenia znaku towarowego. Sony argumentuje, że główna bohaterka serii Horizon, Aloy, nie jest jedynie zwykłą protagonistką, a znakiem rozpoznawczym marki. W tekście zwrócono uwagę na jej wygląd – rude włosy i charakterystyczny strój. Elementy te pojawiają się w banerach promocyjnych czy gadżetach PlayStation. Sony twierdzi, że Tencent wykorzystał sobowtóra postaci, wywołując tym samym dezorientację fanów.
Biorąc wszystko pod uwagę, Japończycy wnoszą do sądu o odrzucenie wniosku Chińczyków o oddalenie pozwu. Na tym etapie sprawa się zatrzymała, a jej dalszy rozwój poznamy w przyszłości.
Więcej:Jest pierwszy w Polsce pozew o kradzież głosu lektora przy użyciu AI

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).