Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 września 2025, 18:32

Słowa twórcy serii Horizon mogą odbić się Sony czkawką. Tencent przypomniał o nich w odpowiedzi na pozew w sprawie „bezczelnej kopii” gry z Aloy

Kiedy inspiracja staje się plagiatem? Sony i Tencent dalej spierają się o konwencje gatunkowe, a sprawa Light of Motiram rodzi pytania o granice twórczej wolności w branży gier.

Źródło fot. Polaris Quest
i

Chiński konglomerat technologiczno-medialny Tencent odpowiedział w końcu na zarzuty postawione mu przez Sony w sprawie Light of Motiram. Według japońskiego giganta produkcja ta miała bowiem zbyt mocno inspirować się popularną serią Horizon, przekraczając granice dobrego smaku w kontekście zasad dotyczących własności intelektualnej.

Sony określiło tytuł „bezczelną kopią” i nie przebierając w środkach, pozwało Tencent. Chińscy twórcy dopiero teraz – tj. prawie dwa miesiące później (choć niemal od razu zmienili opis gry i grafiki na karcie Steam) – wnieśli jednak sprzeciw, w którym starali się zdementować stawiane sobie zarzuty. Oskarżyli również japońską firmę o to, że próbuje uzyskać monopol na znaną i dobrze spopularyzowaną konwencją gatunkową, do której należą elementy estetyki wskazane przez Sony jako plagiat.

W gruncie rzeczy działania Sony nie mają na celu walki z piractwem, plagiatem ani żadnym realnym zagrożeniem dla własności intelektualnej. To nieuzasadniona próba przywłaszczenia sobie dobrze znanego fragmentu kultury popularnej i ogłoszenia go wyłączną domeną Sony – czytamy w rzeczonym oświadczeniu (via The Game Post).

Sony uzurpuje sobie prawo do konwencji gatunkowej?

Co jednak popchnęło Sony do podjęcia tak drastycznych kroków? Chodziło przede wszystkim o rudowłosą bohaterkę, która zbytnio przypominała znaną z serii Horizon Aloy. Tencentowi „oberwało” się także za postapokaliptyczne krajobrazy widoczne na promocyjnych grafikach Light of Motiram oraz przemierzające owe przestrzenie roboty.

Zdaniem Japończyków to właśnie te elementy miały wskazywać na zbyt duży stopień inspiracji Horizonem. Jak jednak czytamy w odpowiedzi Tencentu, nie są one unikalne dla serii i pojawiały się już wcześniej w innych produkcjach. Firma podważa tym samym stwierdzenie, które było jednym z kluczowych elementów całego pozwu. Sony zadeklarowało bowiem, że „Horizon: Zero Dawn nie jest jak żaden inny, stworzony wcześniej świat”, co z punktu widzenia chińskiej firmy stanowi zręczną manipulację faktami i całym kontekstem:

Pozywając w sprawie niezapowiedzianego jeszcze projektu, który jedynie korzysta z tych samych, od dawna obecnych [w kulturze] motywów, jakie wykorzystały dziesiątki innych gier wydanych zarówno przed, jak i po Horizon – takich jak Enslaved, The Legend of Zelda: Breath of the Wild, Far Cry: Primal, Far Cry: New Dawn, Outer Wilds, Biomutant i wiele innych – Sony usiłuje uzyskać niedopuszczalny monopol na konwencje gatunkowe – brzmi dalsza część oświadczenia.

Dowodem na to miałaby być przede wszystkim wypowiedź Jana-Barta Van Beeka, reżysera artystycznego gry, w materiale dokumentalnym o produkcji tytułu. Twórca otwarcie miał porównywać tam Horizona do wydanego w 2013 roku Enslaved: Odyssey to the West.

Co więcej, Light of Motiram zadebiutuje nie wcześniej niż w 2027 roku. Zarzuty nie mają zatem na ten moment zbyt mocnego oparcia w rzeczywistości. Nie jest bowiem pewne, czy elementy, które wzbudziły wątpliwości Sony, zostaną wykorzystane w finalnej wersji gry i tym samym w ogóle naruszą zasady korzystania z własności intelektualnej.

Czy i jak odpowie na to japońska firma – nie sposób przewidzieć. Zdaje się jednak, że na koniec tej batalii będziemy musieli jeszcze poczekać.

Danuta Repelowicz

Danuta Repelowicz

Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.

więcej