Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 grudnia 2008, 09:05

autor: Piotr Doroń

Szczegóły o pierwszym rozszerzeniu do Fallout 3

Trzy planowane rozszerzenia do Fallout 3 będą mogli przetestować jedynie użytkownicy Xboxa 360 oraz komputerów osobistych. Posiadaczom PlayStation 3 pozostanie w tym względzie wyłącznie obejście się smakiem. O tym, co tracą, poinformowali nas producenci gry, w tym Jeff Gardiner, główny projektant zawartości dodatków.

Trzy planowane rozszerzenia do Fallout 3 będą mogli przetestować jedynie użytkownicy Xboxa 360 oraz komputerów osobistych. Posiadaczom PlayStation 3 pozostanie w tym względzie wyłącznie obejście się smakiem. O tym, co tracą, poinformowali nas producenci gry, w tym Jeff Gardiner, główny projektant zawartości dodatków.

Przed trzema tygodniami firma Bethesda nakreśliła bowiem główne elementy, które mają się złożyć na każde z rozszerzeń, w tym ich otoczkę fabularną. Wczoraj za sprawą wywiadu z Gardinerem opublikowanego na łamach serwisu IGN, poznaliśmy dodatkowe informacje o pierwszym z nich.

Szczegóły o pierwszym rozszerzeniu do Fallout 3 - ilustracja #1

Zabawa ma być ostra, choć znajdzie się też kilka momentów, w których zabawimy się w cichego zabójcę.

W Operation: Anchorage – taki tytuł nosi pierwszy dodatek do F3 – autorzy skupią się na przedstawieniu nam różnych taktyk i strategii prowadzenia walki. Jak zauważył Gardiner, tego typu zawartość ma przede wszystkim stanowić pole do wykazania się kreatywnością przez developera gry i pokazanie fanom czegoś nowego. Stąd też twórcy zaproponują nam nieco inny styl rozgrywki, wyróżniający się większym naciskiem położonym na akcję, aniżeli rozwój historii. Nie oznacza to jednak, że dodatek będzie zupełnie oderwany od Falloutowej rzeczywistości.

Dostęp do jego zawartości uzyskamy poprzez podjęcie się nowego zadania, które zostanie udostępnione po instalacji Operation: Anchorage. Do misji przystąpimy włączając komputer (w świecie gry), posiadający na dysku zainstalowaną symulację bitwy o wyzwolenie miasta Anchorage z rąk chińskich komunistów. Autorzy ustalili, że uruchomienie dodatku nie będzie uzależnione od konieczności posiadania postaci na odpowiednio wysokim poziomie doświadczenia.

Operation: Anchorage będzie się różnić od głównego wątku m.in. stylem w jakim przedstawiona zostanie oprawa graficzna. W przeciwieństwie do przytłumionych, martwych barw, twórcy zaprezentują nam świat za sprawą jasnych, ostrych kolorów, adekwatnych do mroźnej atmosfery panującej na obszarze Alaski. Niektóre z lokacji możecie ujrzeć na świeżo opublikowanych zrzutach ekranowych, dostępnych na łamach serwisu IGN.

W rozszerzeniu oprócz dodatkowych questów zawarte zostaną nieznane do tej pory rodzaje broni, pancerza, a także nowe Osiągnięcia i perk o nazwie „Covert Ops”. Gardiner niestety nie zdradził czym będzie się on charakteryzować. Część z nowych elementów będzie można także wykorzystać w głównym wątku F3. Operation: Anchorage ukończymy w czasie od czterech do pięciu godzin. Dodatek zostanie wydany w styczniu i będzie kosztować 800 punktów (w przypadku wersji na Xboxa 360).

Ponadto dowiedzieliśmy się, że autorzy planują zwiększenie liczby poziomów doświadczenia. Dojdzie do tego w chwili publikacji trzeciego zapowiedzianego dodatku do gry, noszącego tytuł Broken Steel (drugim jest The Pitt). Poza tym Gardiner przekazał smutną informację – Bethesda nie planuje póki co udostępnić zbroi dla psa. Z pewnością wprowadzi to niektórych fanów F3 w małą depresję.

Jak na razie firma Cenega Poland milczy w sprawie planowanych dodatków do Fallouta 3 w kontekście polskich edycji gry, pozbawionych kodów Games for Windows Live. Po raz kolejny zadaliśmy pytanie z tym związane przedstawicielowi dystrybutora. Czekamy na oficjalne stanowisko.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej