Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 grudnia 2023, 20:00

Strategia, która próbowała połączyć MechWarriora i BattleTech. Parkan: Iron Strategy pokazywało zmagania mechów w nietypowy sposób

W 2001 roku do sprzedaży trafiła produkcja, która próbowała połączyć symulację mechów z aspektami strategicznymi. Parkan: Iron Strategy było na tyle oryginalnym dziełem, że nawet sami twórcy... zrezygnowali z prób naśladowania go.

Źródło fot. Nikita Online
i

W ostatnich latach miłośnicy mechów mogli czuć się rozpieszczani. Ci, którzy rozglądali się za produkcjami z zacięciem strategicznym, otrzymali między innymi bardzo dobre BattleTech czy choćby Front Mission 1st: Remake, zaś fani symulacji oferujących pierwiastek widowiskowej akcji mogli sprawdzić piątą odsłonę cyklu MechWarrior (której kontynuacja majaczy na horyzoncie).

To dobry moment, by przypomnieć, że w 2001 roku do sprzedaży trafiła pozycja próbująca ożenić ze sobą obydwa podejścia do tematyki mechów. Parkan: Iron Strategy było produkcją z pogranicza strategii i symulacji, pozwalającą nam zarówno objąć dowodzenie nad oddziałem mechów, jak i przejmować bezpośrednią kontrolę nad tymi maszynami.

Miejmy to już za sobą – Parkan: Iron Strategy to projekt rosyjskiej firmy Nikita. Niemniej gra wyszła ponad 22 lata temu, dzisiaj mało kto już o niej pamięta, a sami twórcy na przestrzeni lat zmienili nieco kierunek swojej działalności (ową zmianę najlepiej oddaje nowa nazwa firmy – Nikita Online, wybrana w 2007 roku). Kolejne projekty i przedsięwzięcia, jak można przypuszczać, przynoszą jej znacznie większe dochody, niż to zapomniane dzieło, obecnie dostępne za grosze.

Przyszłość należy do mechów

Parkan: Iron Strategy roztaczał przed nami ciekawą, choć jednocześnie mało oryginalną wizję przyszłości. Cywilizacja przystąpiła do kolonizacji obcych planet, co wykorzystywały megakorporacje, które drenowały nowo odkryte globy z ich zasobów naturalnych. Nie spodobało się to zarówno faunie zamieszkującej poszczególne planety, jak i rebeliantom. W trakcie rozgrywki lądowaliśmy w samym środku rozpętanego przez te siły konfliktu, a jego przebieg śledziliśmy na przestrzeni 20 misji, które zabierały nas w podróż po sześciu różnorodnych światach.

Strategia, która próbowała połączyć MechWarriora i BattleTech. Parkan: Iron Strategy pokazywało zmagania mechów w nietypowy sposób - ilustracja #1
Parkan: Iron Strategy zestarzał się dość okrutnie. Źródło: Pettry / YouTube

MechWarrior i BattleTech w jednym...

Parkan: Iron Strategy było niejako dwiema produkcjami w jednej. Z jednej strony otrzymywaliśmy grę, w której niczym w MechWarriorze zasiadaliśmy za sterami potężnego mecha i przemierzaliśmy rozległe lokacje, realizując postawione przed nami zadania oraz eliminując zastępy przeciwników – od agresywnych, obcych istot po wrogo nastawionych operatów innych maszyn.

Gra oddawała nam do dyspozycji szereg mechanicznych kolosów, które zróżnicowano pod kątem uzbrojenia, potencjału bojowego, a także sposobu poruszania się. Oprócz kroczących maszyn w nasze ręce trafiały pojazdy poruszające się na kołach lub gąsienicach, a nawet jednostki latające. Zasiadając w ich kabinach, posyłaliśmy do piachu nieprzyjaciół, robiąc użytek między innymi z laserów, wyrzutni rakiet czy choćby miotaczy ognia.

Tytuł miał jednak drugie dno, które mogliśmy podziwiać w całej okazałości po przejęciu kontroli nad bazą. Wówczas to gra pozwalała nam wznosić rozmaite budowle, jak elektrownie, bunkry, kopalnie oraz wieże obronne, a także rekrutować jednostki i posyłać je do boju, niczym w rasowym RTS-ie. Co więcej, swoimi podkomendnymi nie tylko dowodziliśmy zdalnie, lecz również w dowolnym momencie przejmowaliśmy nad nimi kontrolę, by wziąć bezpośredni udział w bitwach.

W miarę postępów poszerzaliśmy wachlarz dostępnych budowli i jednostek, dzięki czemu z czasem mogliśmy stawiać czoła coraz większym wyzwaniom.

Strategia, która próbowała połączyć MechWarriora i BattleTech. Parkan: Iron Strategy pokazywało zmagania mechów w nietypowy sposób - ilustracja #2
Elementy strategiczne były tu równie ważne, co widowiskowe bitwy za sterami mechów. Źródło: Pettry / YouTube

...który trąci myszką

Zasiadając za sterami mecha, akcję podziwialiśmy z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby. Rozbudowując bazę oraz dowodząc jednostkami, oglądaliśmy lokacje z lotu ptaka, jednocześnie wpatrując się w mapę widoczną w rogu ekranu.

Interfejs, choć dość prosty i przejrzysty, jednocześnie nie był zbyt przyjazny dla oka, głównie ze względu na fakt, że dominował w nim wściekle zielony kolor. Grafika natomiast w momencie premiery prezentowała się naprawdę nieźle, jednak uczciwie trzeba przyznać, że na przestrzeni 22 lat zestarzała się okrutnie. Gra straszy dzisiaj surowymi teksturami oraz ciosanymi siekierą formacjami skalnymi. Niemniej sytuację wciąż ratują różnorodne światy (każdy z nich posiada unikalny „biom”), zmienne warunki atmosferyczne (od mgły przez deszcz po śnieg) oraz cykl dobowy.

Jak zagrać dzisiaj?

Parkan: Iron Strategy jest dostępny zarówno na platformie GOG.com, jak i na Steamie. W obu przypadkach wyceniono go na skromne 13,49 zł.

Co ciekawe, opisywany tytuł sprzedał się na tyle dobrze, że po czterech latach od premiery doczekał się kontynuacji. Wydana w 2005 roku produkcja Parkan 2 podążyła jednak zupełnie inną ścieżką, bowiem główny nacisk położono w niej na... eksplorację kosmosu.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

więcej