Star Wars: The Mandalorian - Gina Carano nie rozumie złości fanów
Odtwórczyni roli Cary Dune w Mandalorianinie, Gina Carano, ustosunkowała się ponownie do hejtu, który wylał się na nią w związku z jej postami udostępnionymi jakiś czas temu na Twitterze.

W listopadzie pisaliśmy o kontrowersyjnych twitterowych postach Giny Carano, jednej z gwiazd Mandalorianina, które wywołały dużą burzę w mediach społecznościowych i zainicjowały internetową akcję, w której domagano się wyrzucenia aktorki z obsady serialu Disneya. Artystka nagrabiła sobie u fanów przede wszystkim swoimi komentarzami na temat ponownego przeliczania głosów (a propos wyborów prezydenckich w USA) oraz opozycyjną postawą, jeżeli chodzi o noszenie maseczek.
Carano starała się nie przejmować hejtem, a nawet reagowała na niego różnorakimi memami. W ostatnich sprawach sprawa nieco ucichła, ale na początku stycznia opublikowany został kameralny wywiad z aktorką (znajdziecie go na kanale youtube’owym Drunk 3PO). Został on przeprowadzony raczej w przyjaznej atmosferze. Poruszono w nim tematy związane z życiem prywatnym Carano i tylko szczątkowo nawiązano do jej niesnasek z miłośnikami Star Wars. Mimo to kobieta dała jasno do zrozumienia, że nie zamierza rezygnować ani z roli, ani z aktywności w mediach społecznościowych i nie do końca rozumie, dlaczego internautów aż tak bardzo uraziły jej słowa.
Mam zamiar zostać i jeśli moja obecność Wam przeszkadza, ok, ale także wielu ludzi nie ma nic przeciwko moim działaniom na Twitterze i w innych mediach społecznościowych. Więc skupiam się bardziej na takich osobach. Cóż, rozpalam ogień w społeczeństwie – nie do końca wiem, dlaczego – Gina Carano w wywiadzie dla Drunk 3PO.
Twórcy The Mandalorian zdają się nie zważać na całą sytuację i jak na razie utrzymują bardzo dobrą relację z Carano, która z kolei bardzo chwali sobie współpracę zarówno z Jonem Favreau, jak i Dave’em Filonim. Zobaczymy więc, czy czas leczy rany i konflikt pomiędzy nią a fanami Gwiezdnych wojen zostanie zażegnany.
Serial:Mandalorianin(The Mandalorian)
premiera: 2019westernsci-fiakcjadramatprzygodowy
Zakończony Sezonów: 3 Epizodów: 24
Din Djarin (Pedro Pascal), samotny łowca głów, otrzymuje zlecenie morderstwa tajemniczego celu. Gdy ten okazuje się dzieckiem dysponującym potężną mocą, płatny morderca postanawia go chronić. Hitowy serial oryginalny Disneya osadzony został w uniwersum Gwiezdnych wojen oraz w konwencji kosmicznego westernu.
Komentarze czytelników
arianrod Generał

dla mnie nastały chore czasy, gdzie skrajności stają się normalnością, dziwactwa i odmienności są nam wmawiane, wręcz wciskane jako normy społeczne z założeniem, że to bezwolnie zaakceptujemy i tyle
O ile te "skrajności i dziwactwa" nikomu nie szkodzą, to nie wiem co w tym złego. Z tym wciskaniem to też bywa różnie, bo znam takich, którym wystarczy powiedzieć, że geje istnieją i ich miejsce niekoniecznie jest w obozach koncentracyjnych albo że kobiety no tak jednak trochę w zasadzie kiedyś mogły być odrobinę dyskryminowane aby uznali to za wciskanie im obcego światopoglądu i sianie propagandy. W ogóle, mam wrażenie, że ta wasza cała walka z mainstreamem i przeciwstawianie się poprawności w większości dzieje się w waszych głowach, a nie w rzeczywistości.
Ale już nawet nie o to chodzi. Chodzi o błędne przekonanie, że ktoś o poglądach innych niż twoje ma je tylko dlatego, że płynie z mainstreamem albo że został zindoktrynowany. Ja, odkąd pamiętam, mam lewicowe poglądy i to bynajmniej nie dlatego, że przyszła do mnie Komisja Ideologii Lewicowej pod przewodnictwem George'a Sorosa i mnie zindoktrynowała. Było to u mnie całkowicie naturalne. I co ja poradzę na to że mainstream też jest lewicowy albo przynajmniej liberalny (a jest taki, bo prawica m.in. nie umie w popkulturę i w nowe środki przekazu , wszystko zawsze traktuje na serio i nie potrafi w atrakcyjny sposób przedstawić swoich argumentów)? Zawsze będę przez niektórych podejrzewany o oportunizm.
Bo mam wrażenie, że mógłbym stanąć naprzeciw marszu ONR-u, krzyknąć np. że geje to też ludzie i zasługują na szacunek, dostać po ryju od 7 kolesi, a następnie dowiedzieć się, że jestem miękką cipką. Bo jestem lewakiem i pewnie nawet to dostawanie po ryju było elementem lewackiej propagandy i płynięcia z prądem.
Pomijam oczywiście w tym wszystkim absurdalność wizji uciśnionej prawicy i wszechmocnej lewicy choćby we współczesnej Polsce.
Że ludziom się we łbach pieprzy od wszelkich wolności i poprawności i nic mojego zdania w tym temacie nie zmieni.
Jeśli jesteś przekonany, że nic nigdy nie zmieni twojego zdania, to w gruncie rzeczy przyznajesz się do bycia fanatykiem. Słabo.
Co do podjętych akcji - przynajmniej w tematyce filmów, gier, czy książek zawsze można zagłosować portfelem, czy jesteś za tym, czy przeciwko.
I to szanuję. Przynajmniej nie będziesz jednym z tych, co to ich chyba na siłę ktoś zagania do kina albo każe oglądać Netfliksa, a później chodzą po internetach i wypłakują oczy ile to lewactwa musieli się naoglądać.
rafq4 Generał

Ko-o-ast-y Generał

Argument z tego kto ile siedzi na jakimś forum jest tak żenujący. Ja z tobą powinienem rozmawiać jak nauczyciel z wypierdkiem mamuta
arianrod Generał

Ta Pani pisze tak inna co innego.
Aha.
Tylko dlatego że nie tańczy jak grają nie jest powodem do kneblowania jej.
To akurat jedyna część twojego komentarza, z którą można się zgodzić.
Wystarczy jednak popatrzeć na działalność korpo-szlamu i kierunku jaki promują aby zrozumieć że mówić ma prawo tylko jedna strona.
Ale korpo-szlam (co to w ogóle za określenie? :) nie ma obowiązku promowania wszystkich światopoglądów jak leci.
Stronę przeciwną "trzeba utylizować". i dalej.
Te fantazje prawicowych niewiniątek o męczeniu przez złych lewaków stają się już naprawdę niepokojące...
arianrod Generał

Przecież wyraziła swoją opinię. A inni swoją, więc w czym problem?