Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 stycznia 2023, 11:42

autor: Kamil Kleszyk

Respawn przypomina o swojej nadchodzącej strzelance Star Wars

Na oficjalnej stronie Respawn Entertainment pojawiło się ogłoszenie o pracę, w którym studio wyraziło chęć poszerzenia zespołu pracującego nad FPS-em w świecie Star Wars. Wynika z niego, że gra zaoferuje multiplayer.

Źródło fot. Electronic Arts Inc.
i

Niemal równo rok temu informowaliśmy o szeroko zakrojonych planach Respawn Entertainment na rozwój gwiezdnowojennego uniwersum w grach wideo. Ówczesny komunikat głosił, że studio wspólnie z Lucasfilm Games sprawuje pieczę nad trzema produkcjami spod szyldu Star Wars – sequelem Upadłego zakonu, pierwszoosobową strzelanką i strategią.

Niestety, od tamtego momentu próżno było szukać w sieci informacji na temat dwóch ostatnich projektów, przez co wydawać się mogło, że jedynie kontynuacja Fallen OrderSurvivor – przetrwała próbę czasu. Nic bardziej mylnego.

Wygląda na to, że Respawn nie porzuciło swoich ambitnych planów, przynajmniej jeśli chodzi o wspomnianego FPS-a. Na oficjalnej stronie deweloperów pojawiło się bowiem ogłoszenie o pracę. Wedle informacji w nim zawartych studio poszukuje starszego inżyniera oprogramowania, który chciałby dołączyć do zespołu zajmującego się właśnie rozwojem strzelanki osadzonej w uniwersum Gwiezdnych wojen. Szczególną uwagę zwraca sekcja „pożądane kwalifikacje”, która wyraźnie stwierdza, że nowy pracownik powinien posiadać doświadczenie w pracy nad grą wieloosobową (via Insider-Gaming).

Biorąc pod uwagę, że Respawn jeszcze kompletuje zespół do tajemniczego projektu, nie należy się nastawiać na rychłą premierę dzieła. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko czekać na oficjalne komunikaty ze strony studia.

Na koniec przypomnijmy, że Star Wars Jedi: Survivor ukaże się 17 marca 2023 roku na PC, PS5 i XSX/S.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej