Star Wars: Battlefront II z pierwszymi zmianami w systemie kredytów
Firma Electronic Arts wprowadziła wstępne poprawki w systemie wirtualnej waluty w Star Wars: Battlefront II, pozwalające na szybsze zdobywanie kredytów bez wydawania pieniędzy. Ponadto zdradzono pierwsze szczegóły na temat aktualizacji wprowadzających zawartość związaną z najnowszym epizodem filmowych Gwiezdnych wojen.
Firma Electronic Arts kontynuuje temat mikrotransakcji w Star Wars: Battlefront II, który jeszcze przed premierą „rozsławił” tę produkcję. Wczoraj twórcy wprowadzili pierwsze zmiany w systemie kredytów, według nich mające stanowić wstęp do znacznie większych modyfikacji. Od teraz gracze będą zyskiwać więcej wirtualnej waluty za ukończenie meczu, przy czym głównymi beneficjentami będą najlepsi gracze obu zespołów. Zwiększono też górny limit kredytów zyskiwanych za grę w trybie Arcade do 1,5 tysiąca dziennie (wcześniej trzykrotnie mniej). Trzecia i ostatnia nowinka dotyczy skrzyń przyznawanych za codzienne logowanie, które będą zawierać więcej części niż dotychczas, co pozwoli na szybsze wytwarzanie i ulepszanie gwiezdnych kart. Mimo wszystko jest to tylko nieznaczna poprawa rozwiązania, które spotkało się z tak ostrą krytyką graczy i recenzentów, że zdecydowano się na czasowe wyłączenie mikrotransakcji.

Na razie nie zdradzono, czego możemy spodziewać się po kolejnych aktualizacjach systemu postępu. Zamiast tego podzielono się informacjami na temat nowości związanych z kampanią promocyjną filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi, które trafi do kin 13 grudnia (na polską premierę poczekamy dzień dłużej). W najbliższych tygodniach gracze otrzymają garść darmowych DLC opartych na motywach ósmego epizodu kosmicznej sagi, wraz z którymi doczekamy się nowych bohaterów (Finna oraz kapitan Phasmę), pojazdów oraz map. Ponadto otrzymamy nowy rozdział kampanii fabularnej zatytułowany „Odrodzenie”, w którym poznamy dalsze losy Iden Versio. Wstępny pakiet zawartości ma zadebiutować jeszcze dzisiaj i wprowadzi wyzwania frakcji, w których opowiadamy się po stronie Najwyższego Porządku lub Ruchu Oporu, a następnie wykonujemy zadania w celu zwiększenia wpływów danej frakcji. Nie zdradzono, co konkretnie otrzymamy za ukończenie wyzwań, ale raczej można wykluczyć nagrody ekskluzywne dla tej aktywności. Więcej nowości związanych z Ostatnim Jedi otrzymamy wraz z premierą filmu 13 grudnia.

- Oficjalna strona gry Star Wars: Battlefront II
- Recenzja gry Star Wars: Battlefront 2 – blasterem w stopę?
- Star Wars: Battlefront 2 – kompendium wiedzy

GRYOnline
Gracze
Steam
- EA DICE
- EA / Electronic Arts
- patche i aktualizacje
- mikropłatności
- sieciowe strzelanki
- Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
- Star Wars: Battlefront (seria)
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
not2pun Senator

trochę mnie to wszystko zastanawia, jak robili grę to powiedzieli, że rezygnują z płatnych dlc ze względu na to iz nie każdy kupuje i później jest zamieszanie z mapami itp,.
Teraz chwalą się darmowym dlc, hmm przecież tak miało być.
Fakt że gra na starcie miała być droższa, ale przez ich politykę musieli szybko zejść z ceny.
zanonimizowany1139035 Centurion
Dla mnie ta gra już jest skreślona (tak samo jak każda kolejna od ea). Na film też nie pójdę. Nie będę tolerował srania do mordy
Piotr44 Generał

A ja kupiłem i wbrew hejterom się świetnie bawię przy B2... uważam że był to jeden z lepszych moich zakupów w 2017 roku i szczerze polecam. Nie żałuję ani jednego euraska wydanego na tę gierkę :-)
ps. Sugeruję jak już kupować B2 to kupić cywilizowaną wersję angielską bo od polskiej wersji można niestrawności dostać (cena praktycznie ta sama a gra się o niebo lepiej).
StarySalceson Chorąży

Przed premierą tego syfu zastanawiałem się nad jego kupnem. Ale później stwierdziłem że lepiej te pieniądze przepić z kumplami niż wspomagać takie dna jak EA no i oczywiście zaprzedane temu czemuś DICE. Pieniądze z kumplami przepiliśmy, oni również tego syfu nie kupili więc zebrała się spora sumka i nie żałujemy ani złotówki z naszego zakupu. A i zapomniałem dodać że bawiliśmy się świetnie zapewne lepiej niż ci co finansują takie twory, które plują graczom w twarz i jeszcze bezczelnie mówią że jest to dobre dla graczy. Taka mała sugestia. Czy GOL nie może wprowadzić skali minusowej do ocen?