Star Citizen – debiut modułu Dogfighting opóźni się o kilka miesięcy
Chris Roberts poinformował, że Dofighting module, stanowiący część Star Citizen, zostanie udostępniony kilka miesięcy później, niż planowano. Przyczyną jest chęć dopracowania projektu. Niestety, nie podano, na kiedy dokładnie przełożono wypuszczenie modułu.
Mamy złe wieści dla wszystkich fanów Star Citizen, którzy spodziewali się dostać pod choinkę możliwość otwarcia wrót wirtualnego hangaru i zabrania swojego statku w przestrzeń kosmiczną, by stoczyć kilka potyczek. Chris Roberts poinformował niedawno, że postanowił opóźnić termin debiutu Dogfighting module o kilka miesięcy.

- Nowy symulator kosmiczny od Chrisa Robertsa
- Połączy jednoosobową kampanię z trybem MMO
- Zostanie stworzony na CryEngine 3
- Fundują go gracze – obecnie twórcy mają na koncie prawie 35 mln dolarów
- Finalna wersja zadebiutuje na początku 2015 roku
”Wraz z upływem czasu zacząłem robić się coraz bardziej poddenerwowany wobec planu wydania Dogfighting module, zwłaszcza przy rosnącej liczbie członków zespołu” – napisał szef studia Cloud Imperium Games. – „Przy tylu osobach zajmujących się wersją alfa, potrzebujemy zupełnie innego poziomu wsparcia, wiążącego się z solidną ilością pracy nad multiplayerowymi strukturami silnika CryEngine, takimi jak system poczekalni czy dołożenie starań, by serwery były w stanie obsługiwać rozgrywki. Niestety, te rzeczy nie będą gotowe jeszcze przez kilka miesięcy – a to właśnie na nich miał zostać zbudowany moduł, tak aby można było połączyć go z hangarem, listą przyjaciół, czatem itp.”
Zapowiadając stworzenie Dogfighting module, Chris Roberts nie spodziewał się, że w czasie jego planowanego debiutu Star Citizen będzie cieszył się tak wielkim rozgłosem. Z tego względu deweloper doszedł do wniosku, że moduł musi być znacznie bardziej dopracowany – jak się wyraził, „bardziej niż zwykła alfa”. Z drugiej strony, teoretycznie można było przygotować coś, co zawierałoby raptem parę scenariuszy do zabawy jednoosobowej, jednak uznano, że skoro nawet singleplayerowa kampania (Squadron 42) będzie dawała możliwość połączenia się z siecią celem zaproszenia kogoś do zabawy w kooperacji, to i Dogfighting module nie może być pozbawiony internetowych funkcji.
Niestety, Chris Roberts nie wyjawił, o ile dokładnie miesięcy ma opóźnić się wypuszczenie Dogfighting module. Na szczęście nie musimy obawiać się, że ten sam los spotka pozostałe moduły, jako że prace nad nimi powierzono odrębnym zespołom. Z tego samego względu nie powinna być zagrożona premiera właściwej części Star Citizen, zaplanowana na początek 2015 roku.
Przypomnijmy, że najnowsze dzieło twórcy Wing Commandera to crowdfundingowy projekt, który w tej chwili dysponuje budżetem w wysokości prawie 35 milionów dolarów. Jedyną docelową platformą sprzętową omawianego tytułu są pecety.
- Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
- Oficjalna strona internetowa gry Star Citizen
Więcej:Squadron 42 powstaje bez opóźnień. Zobacz mapę kampanii single player Star Citizen

- Chris Roberts
- Cloud Imperium Games
- PC
Komentarze czytelników
zanonimizowany861943 Generał
Tia, ceny za dostęp do alphy i bety Elite odstraszają... Swoją drogą - tam kupienie dostępu do alphy/bety już nazywają normalnie pre-orderem :)
Hayabusa Legend

[38]
No tak. Taki World of Tanks, na przykład, okazał się koszmarnym failem.
Dostęp do alfy Star Citizena też nie jest darmowy i zdaje się, że sama gra też będzie odpowiednio kosztować.
Swoją drogą - osobiście wolałbym, żeby oba te tytuły wypaliły bo różnorodność i konkurencja są dobrą rzeczą. Natomiast wyrokowanie, kto wygrał gdy nie ma możliwości rzetelnego porównania produktu końcowego jest śmieszne.
smc77 Pretorianin
Nie wyrokuje kto wygrał, tylko pisze kto moim zdaniem jest faworytem.Myśle, że różnica pomiędzy "zwycięzca", a "faworyt" jest oczywista.
WoT to świetny przykład.Pamiętam czasy jak w 150 luda siedzieliśmy na EU cbt i rozmawiali o rozwoju gry z devsami.O bitwach garażowych z respem, o bardziej hardcorowych trybach z innym systemem spotowania, o większych mapach i bitwach 30vs30.O czołgach dowodzenia na CW dających możliwość wsparcia arty i lotniczego spoza mapy.O stawianiu pól minowych i bunkrów.O rozwoju infrastruktury na mapie CW - linii kolejowych, lotnisk, magazynów amunicyjnych.Niestety w dużej mierze przez silnik od MMORPGa, bardzo ambitny projekt z wieloma ciekawymi koncepcjami został wykastrowany i mamy maszynke do mielenia casuali, która czysto marketingowo jest oczywiście ogromnym sukcesem, co nie zmienia faktu, że WoT miał oferować znaaacznie więcej niż oferuje teraz.
Hayabusa Legend

No właśnie: marketingowo i finansowo jest ogromnym sukcesem. Z punktu widzenia dewelopera reszta to już detale.
Elite Dangerous też korzysta z kickstartera i jak na razie ten projekt zgarnął dużo mniej. Co z tego wyniknie koniec końców - zobaczymy. Na podstawie tego, co widziałem nie jestem taki pewien, kto tu jest faworytem.
No ale powtórzę jeszcze raz: mam nadzieję, że obie gry okażą się sukcesem. Od momentu wypuszczenia Freespace 2 czekam na space sima pełną gębą. Poza tym, szczerze chciałbym żeby pojawiło się więcej udanych projektów powstałych dzięki kickstarterowi.
zanonimizowany489780 Generał
kaszanka9
Soplic [5]
Taa, dobre sobie, ten wątek i jego komentarze dowodzą właśnie tego co on napisał, typowej polskiej mentalności.
Masz kolego kłopoty z rozumieniem prostych stwierdzeń: gdyby to był typowo polska mentalność to Roberts by nawet tego nie zauważył, jak widać nie jest to typowo polska cecha. Tak trudno Ci to pojąć?! Zresztą po co ja pytam, przecież to kaszanka;)