Spotify zacznie bez ostrzeżenia dawać bany za blokowanie reklam
Spotify zmieni wkrótce sposób traktowania użytkowników blokujących reklamy. Firma zamierza bez ostrzeżenia dawać bany na konta, na których wykryte zostaną ad blockery.

Walka z blokowaniem reklam robi się coraz ostrzejsza. Specjalizujący się w streamingu muzyki serwis Spotify poinformował, że wkrótce zacznie banowanie użytkowników, u których wykryte zostanie stosowanie ad blockerów. Dotyczy to jedynie kont darmowych, gdyż jedną z zalet subskrypcji jest brak reklam.
Obecnie po wykryciu ad blockera konto ulega zawieszeniu, a użytkownicy otrzymują e-mail z ostrzeżeniem. Pełna funkcjonalność zostaje przywrócona, jeżeli osoba wyłączy program blokujący reklamy lub wykupi subskrypcję.
Nowe zasady wejdą w życie 1 marca tego roku. Od tego dnia po wykryciu blokowania reklam Spotify od razu nałoży ban na konto, bez żadnych wcześniejszych ostrzeżeń lub e-maili.

Spotify twierdzi, że około 2% użytkowników korzystających z darmowych kont stosuje ad blockery. Osoby te nie generują żadnych przychodów dla firmy oraz artystów udostępniających utwory w serwisie.
Przypomnijmy, że przedwczoraj Spotify pochwaliło się, że liczba użytkowników serwisu przekroczyła 207 mln. 36% spośród nich, czyli 96 mln osób, opłaca subskrypcję. Ostatni kwartał ubiegłego roku był pierwszym, w którym firma wykazała zysk zamiast strat.
Ostatnie tygodnie to dla firmy okres dużych inwestycji. Kilka dni temu wykupiła ona specjalizujące się w podcastach serwisy Gimlet i Anchor. Spotify zamierza w tym roku zainwestować w tę kategorię ok. 400-500 mln dolarów.
Komentarze czytelników
Moby7777 Generał
Zasadniczo reklamy u nich mi nie przeszkadzają i nie blokuję. W sumie to nie zdziwiłbym się jakby dawali ich więcej tak żeby skłonić ludzi żeby jednak zaczęli płacić - w ten sposób Youtube mnie przekonał do opłacenia premium (na originalsach mi nie zależało, na telefonie mało oglądam więc słuchanie w tle nie było argumentem ale reklamy co 10-15 minut w podcastach doprowadzały mnie do szału). A mimo to nie uważam, żeby przejście z ostrzeżenia na natychmiastowy ban było dobrym pomysłem.
No bo jaki jest zysk ze zbanowania kogoś? Sam domyślnie wszędzie mam włączonego adblocka i wyłączam dopiero po sprawdzeniu i polubieniu serwisu/usługi. Zwykle potrzebna jest dodatkowo prośba. Jakby mi dali bana za nie zwrócenie uwagi to po prostu straciliby użytkownika a ostrzeżeniem przypomnieli o zrobieniu wyjątku, więc efekt jednak lepszy. Chociaż to oczywiście w przeglądarce a nie dedykowanej aplikacji, więc też trochę inna sprawa...
Janczes Legend

Przypomnijmy, że przedwczoraj Spotify pochwaliło się, że liczba użytkowników serwisu przekroczyła 207 mln. 36% spośród nich, czyli 96 mln osób, opłaca subskrypcję. Ostatni kwartał ubiegłego roku był pierwszym, w którym firma wykazała zysk zamiast strat.
oplacam subskrypcje. wzialem na sprobowanie za 1 zl na 3 mies i uciekam stamtad od razu. Nie warto.
Ale widac ze jestem w tych 36%, wiec statystyki im podbilem
metro_stalker Pretorianin

Korzystam z Dezzera. W czym Spotify jest lepsze?
MrPawlo112 Pretorianin

No i dobrze, uważam że powinni pójść w ślady Tidala i mieć bibliotekę otwartą, ale odtwarzanie tylko za opłatą - jak ktoś nie chce ani słuchać reklam ani odmówić sobie te kilka piw/paczkę fajek miesięcznie to niech nie korzysta.
kriskow11 Generał
Najwiekszym im bledem danie wersji demo za free , no bo pelna zawartosc znasz tylko z opisu , a wersja demo jest straszna odpycha od korzystania
Najlepsza platforma to jednak od Apple