Space Marshals – premiera taktycznej strzelanki w klimacie Firefly

W Google Play zadebiutowała androidowa wersja gry Space Marshals, czyli taktycznej strzelanki łączącej klimaty science-fiction i westernu.

Adrian Werner

11 kwietnia 2015 13:20

W styczniu na iOS zadebiutowała taktyczna strzelanka Space Marshals, autorstwa znanego z serii Reckless Racing studia Pixelbite. Gra okazała się wyśmienitą produkcją, jedną z najlepszych, jakie w tym roku trafiły na rynek mobilny. Teraz przekonać się o tym mogą również użytkownicy Androida, gdyż wersja przeznaczona na ich urządzenia właśnie trafiła do sprzedaży w Google Play.

Gra dostępna jest w cenie 23 złotych. Jest to produkcja premium i pozbawiona jest jakichkolwiek mikropłatności. Kampania oparta została na modelu epizodycznym. Wersja na Androida od razu posiada zaimplementowany drugi odcinek, a użytkownicy iOS mogą go pobrać z App Store jako darmową aktualizację.

Gra przenosi nas w nietypową wizję odległej przyszłości, w której klasyczne klimaty science-fiction zostało połączone z elementami zaczerpniętymi z westernów. Kampania rozpoczyna się na statku kosmicznym Artemis, pełniącym rolę mobilnego więzienia dla najbardziej niebezpiecznych kryminalistów. Na jego pokładzie dochodzi do buntu i ucieczki większości więźniów. Obowiązek schwytania zbiegów spada na marki szeryfa imieniem Burton (w tej roli my) oraz jego współpracowników.

Space Marshals to gra akcji, w które akcję obserwujemy z kamery umieszczonej wysoko nad głową postaci. Kierowany przez nas szeryf jest doskonale wyszkolony i wyposażony, ale jest tylko człowiekiem i wystarczy kilka trafień, aby pożegnał się z życiem. Radosne wpadanie w sam środek tłumu wrogów szybko kończy się więc śmiercią. Zamiast tego konieczne jest skradankowe podejście do realizacji zadań, ciche eliminowanie strażników, przekradanie się za ich plecami oraz odwracanie ich uwagi. Natomiast, gdy już zostaniemy wykryci należy wykorzystywać osłony terenowe i próbować atakować wrogów z flanki. Istnieje także opcja zakładania ubrań wyeliminowanych nieprzyjaciół, co pozwala na pewien czas zmylić ich kompanów.

Warto na koniec wspomnieć, że autorzy mają w planach jeszcze przynajmniej jeden epizod i on również dostępny będzie za darmo dla posiadaczy gry.

Więcej:Nie szukałem tej gry, ale znalazłem perełkę. Onimusha: Way of the Sword to dla mnie najlepsza gra gamescomu