Sid Meier's Ace Patrol - premiera nowej strategii turowej twórcy Cywilizacji 9 maja

Dziś ma miejsce premiera strategii free-to-play Haunted Hollow – pierwszej gry studia Firaxis Games  zaprojektowanej od podstaw z myślą o urządzeniach mobilnych z systemem iOS. Jej debiut nie oznacza bynajmniej, że producent marek Civilization czy XCOM: Enemy Unknown spocznie na laurach i odda się na zasłużony odpoczynek. Już 9 maja w ofercie App Store zadebiutuje kolejny tytuł studia – Sid Meier's Ace Patrol. Gra również zostanie wydana w modelu free-to-play.

Sid Meier's Ace Patrol będzie rozprowadzane za darmo. W podstawowej wersji zaoferuje graczom kampanię treningową, możliwość dwuosobowej rywalizacji przy jednym urządzeniu oraz asynchroniczny multiplayer przez sieć. Za ok. 3 zł będzie dokupimy właściwą kampanię, w której przejmiemy kontrolę nad Brytyjczykami. Akcja zostanie pokazana za pomocą efektownej grafiki, łączącej 2D, 3D i technikę cel-shading. Możecie podziwiać ją na załączonych zrzutach ekranu.

Jak sama nazwa wskazuje, za projekt gry odpowiada Sid Meier, ojciec Cywilizacji. Produkcja będzie turową strategią lotniczą z polem walki opartym na heksach, osadzoną w realiach I wojny światowej. Przejmiemy w niej kontrolę nad eskadrami jedno-, dwu- i trójpłatowców, oraz weźmiemy udział w 120 powietrznych bitwach. W grze zawartych zostanie około trzydziestu autentycznych samolotów, wykorzystywanych w działaniach wojennych podczas IWŚ. Pete Murray, producent z Firaxis Games, zdradził na łamach serwisu Polygon, że decyzja o wyborze realiów została podyktowana szerokim zakresem maszyn latających, jakie wykorzystywano w walkach podczas I wojny światowej.

Sid Meier's Ace Patrol postawi przed graczem spore wymagania. Z informacji podanych przez Murraya wynika, że będziemy zmuszeni planować ataki ze sporym wyprzedzeniem, aby zmaksymalizować siłę ataku oraz zminimalizować ewentualne straty. Wiele będzie zależało od wyboru pilotów, samolotów i ulepszeń do nich – decyzje podejmowane przed planowanym starciem mają w dużym stopniu ukształtować jego charakter i początkowy rozwój sytuacji na polu bitwy. Najważniejszym elementem układanki wydają się piloci, którzy mają się uzupełniać i wspierać, skutecznie niwelując braki w wyposażeniu maszyn czy też mniejszą liczebność eskadry. Podobnie jak w XCOM: Enemy Unknown, gracz będzie musiał dbać o pilotów (podnosić ich rangę, inwestować w umiejętności) oraz ich samoloty (nabywać liczne ulepszenia, wyposażenie). Straty w ludziach często utrudnią zaliczenie kolejnych misji, podobnie zresztą jak odnoszone przez pilotów rany (niektóre z nich będą mogły wykluczyć bohatera z działań wojennych na dłuższy czas).

Poniżej zamieszczam fragment rozgrywki, nagrany i udostępniony przez redakcję serwisu IGN.