Studio Naughty Dog zakończyło prace nad remakiem gry The Last of Us. Co ciekawe, udało się to osiągnąć bez crunchu.
Mam dobre wieści dla fanów gier studia Naughty Dog. Zespół ogłosiło na Twitterze, że remake The Last of Us: Part I osiągnął złoty status. Oznacza to, że prace nad grą zostały ukończone i nie musimy już obawiać się żadnych opóźnień (casus Cyberpunka 2077 był niezmiernie rzadkim wyjątkiem od tej reguły).
Przypomnijmy, że remake The Last of Us powstaje z myślą o PlayStation 5 i PC. Wydanie konsolowe ukaże się 2 września tego roku. Na edycję pecetową poczekamy dłużej i na razie twórcy nie są gotowi podać, kiedy w nią zagramy. Dlatego informacja o osiągnięciu przez grę złotego statusu najpewniej dotyczy jedynie edycji na PS5.
Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że projekt udało się ukończyć bez crunchu. Tak twierdzi Anthony Vaccaro, czyli jeden z głównych artystów gry. Stwierdził, że to pierwszy taki przypadek w jego całej karierze, podkreślając, że pracował również w innych studiach i do tej pory wszędzie napotykał na te same praktyki.
To ważna deklaracja, gdyż Naughty Dog w przeszłości słynęło z brutalnego crunchu. Sytuacja była tak zła, że ze zespół miał problem z utrzymaniem w swoich szeregach wielu doświadczonych deweloperów, którzy po kilku latach takiej mordęgi często mieli dosyć. Vaccaro mówi, że jest dumny z bycia częścią zmian, jakie zaszły w studiu w tej kwestii i podkreśla, że nie odbyło się to kosztem jakości.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
42

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.