Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 listopada 2020, 17:47

autor: Bartosz Woldański

Recenzje Empire of Sin - nie jest to powtórka z Daikatany, ale szału nie ma

W przededniu premiery gangsterskiej strategii Empire of Sin od studia Brendy i Johna Romero zeszło embargo na recenzje. Gra jest ponadprzeciętna, ale sporo w niej błędów i pod niektórymi względami okazała się nieco wybrakowana.

Do sieci trafiły pierwsze recenzje mafijnej strategii od studia Romero Games. Empire of Sin, bo o niej mowa, zebrało nie najgorsze opinie od krytyków – średnia ocen w serwisach Metacritic (wersja PC) i OpenCritic wynosi w chwili pisania aktualności odpowiednio 69% i 73%. Strategia osadzona w Chicago w okresie prohibicji (20. lata XX wieku) okazała się całkiem udanym połączeniem XCOM-a (taktyczna, turowa walka), Civilization (duża skala konfliktu) i gier typu tycoon (skomplikowana ekonomia). Zespołowi Brendy i Johna Romero udało się także dobrze odwzorować klimat rodem z gangsterskich filmów, ale czy jest to propozycja nie do odrzucenia? Oto przykładowe noty w recenzjach zachodnich serwisów:

Empire of Sin – przykładowe oceny:

  • Windows Central – 9/10
  • TheGamer – 9/10
  • Shacknews – 8/10
  • 3DJuegos – 7,5/10
  • DualShockers – 7/10
  • PCGamesN – 7/10
  • Wccftech – 6,5/10
  • Eurogamer Italy – 6/10
  • Screen Rant – 6/10
  • PC Gamer – 49/100

W recenzjach doceniono m.in. system zarządzenia i możliwości w stopniowym powiększaniu swojego imperium – wcielanie się w jednego z czternastu dostępnych mafijnych bossów jest „czystą przyjemnością”. Przynajmniej do pewnego stopnia – gra z czasem staje się bowiem dość powtarzalna, a podczas rozgrywki dają się we znaki spaprany, wręcz amatorski interfejs, liczne błędy czy niezbalansowane strzelaniny z nie najlepszą sztuczną inteligencją. Choć turowy system walki sam w sobie ma porządne fundamenty.

Ogólnie rzecz biorąc, Empire of Sin oferuje sporo: zróżnicowanych bossów i różne frakcje z unikatowymi misjami, podczas wykonywania których nie brakuje zwrotów akcji. Duże możliwości w kierowaniu gangiem zachęcają do powtórnego ukończenia trwającej 15-20 godzin kampanii. Ostatecznie w grze wydawanej przez firmę Paradox Interactive brakuje nieco głębi i widać w niej spory potencjał, który nie został w pełni wykorzystany. Zabrakło również technicznego dopracowania, chociaż skala błędów raczej nie przypomina niesławnej Daikatany, która pewnie do dziś nawiedza w snach Johna Romero.

Premiera Empire of Sin odbędzie się na PC oraz konsolach PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch już jutro – 1 grudnia. Użytkownicy komputerów osobistych mogą zapoznać się z wymaganiami sprzętowymi gry pod tym adresem. Niestety, strategia nie będzie dostępna w polskiej wersji językowej.