Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 marca 2019, 10:19

Ready or Not – duchowy spadkobierca serii SWAT na pierwszym gameplayu

Ready or Not – taktyczna strzelanina, w której wcielimy się w członka policyjnego oddziału antyterrorystycznego, doczekała się wielu konkretnych informacji oraz filmu z rozgrywki. Materiały zaprezentowano podczas specjalnego streamu.

Po niemal dwóch latach względnej ciszy, studio Void Interactive zorganizowało specjalny stream, w trakcie którego podzieliło się konkretami na temat strzelaniny taktycznej Ready or Not oraz zaprezentowało film z obszernymi fragmentami rozgrywki. Grę określa się mianem duchowego spadkobiercy słynnej serii SWAT, a zwłaszcza jej czwartej części z 2005 roku. W Ready or Not także wcielimy się w członka policyjnego oddziału antyterrorystycznego, a naszym celem będzie często obezwładnianie i aresztowanie przeciwników, zamiast zwykłego zasypywania ich gradem kul.

Ready or Not przeniesie nas w realia współczesnych Stanów Zjednocznych, nękanych jednak falą wyjątkowej przemocy i chaosu. Głównym trybem gry będzie klasyczna kampania fabularna dla samotnego gracza, w której pokierujemy wirtualnymi członkami drużyny SWAT za pomocą systemu rozkazów. Dostępna będzie także opcja grania w kooperacji oraz sporo trybów wieloosobowych starć PvP. Nie zabraknie również dedykowanych serwerów oraz wsparcia dla modyfikacji.

Gra powstaje przy współudziale prawdziwych operatorów SWAT, a autorzy obiecują sporą dawkę realizmu i sposobów na wykonanie zadania. Najbardziej interesująco brzmią zapowiedzi o losowo generowanych elementach, np. w zakresie rozmieszczenia pułapek, wrogów i zakładników. Cywile mają zachowywać się w nieprzewidywalny sposób, a my dostaniemy do dyspozycji sporo „nieśmiercionośnych” narzędzi walki, jak strzelby na gumowe kule, granaty hukowe czy paralizatory.

Na filmie duże wrażenie robi ilość sposobów na sforsowanie drzwi – od zwykłego uchylenia, po użycie wytrychu, taranu, odstrzelenie zamków, aż po klasyczne wejście „kopniakiem”. Możliwe będzie także odcięcie elektryczności, rozpylenie w pomieszczeniu gazu łzawiącego czy wydanie rozkazu strzału ukrytemu snajperowi. Oprócz tego pojawi się spory wybór klasycznego uzbrojenia, a pokazane w materiale połączenie nowoczesnych hełmów i dronów z dość wiekową już wersją karabinu M-16 pozwala sądzić, że gracze otrzymają naprawdę dużą liczbę „zabawek” do użycia.

Premiera Ready or Not została na razie luźno wyznaczona na czwarty kwartał 2020 roku, ale już ruszyła możliwość złożenia zamówienia przedpremierowego na oficjalnej stronie twórców. Nabywcy droższej wersji za 120 dolarów otrzymają dostęp do zamkniętych testów alfa już w sierpniu tego roku, 25% zniżki na pierwsze rozszerzenie DLC oraz pakiet FBI Hostage Rescue Team, w skład którego wejdzie postać członka tej jednostki, skórki na broń oraz balistyczna tarcza. Zarówno oni, jaki i Ci, którzy zdecydują się na standardową wersję w cenie 40 dolarów, wezmą udział w zamkniętych testach beta w czerwcu 2020 roku. Na grę trochę jeszcze poczekamy, ale trzeba przyznać, że zapowiada się naprawdę obiecująco i do złudzenia przypomina dawne SWAT 4.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej