Przyszłość Assassin’s Creed: Shadows nie obejmuje dwóch funkcji, których chcą gracze. Ubisoft wyjaśnił dlaczego
Ubisoft uchylił rąbka tajemnicy na temat dalszego rozwoju Assassin’s Creed: Shadows. Gracze wciąż mogą oczekiwać wielu nowości, ale o dwóch pożądanych funkcjach muszą zapomnieć.

Dziś o godz. 16:00 polskiego czasu na subreddicie serii Assassin’s Creed odbyła się sesja AMA (ang. Ask Me Anything) poświęcona przyszłości AC: Shadows. Simon Lemay-Comtois (jeden z zastępców reżyserów produkcji), André Gosselin (producent elementów gry-usługi) oraz Luc Plante (reżyser odpowiedzialny za projekt poziomów) udzielili odpowiedzi na szereg pytań graczy. Z morza treści warto wyróżnić kilka co ciekawszych kwestii.
- W ramach popremierowej zawartości ma zostać rozwinięty wątek konfliktu Asasynów i Templariuszy, który w „podstawce” jako takiej został potraktowany bardzo po macoszemu.
- Twórcy przewidują rozszerzenie opcji rozbudowy kryjówki (przynajmniej o jeden pakiet), ale nie należy spodziewać się większych nowości w tej kwestii.
- Na tę chwilę – i prawdopodobnie już się to nie zmieni – nie trwają prace nad trybem Discovery Tour znanym z AC: Origins, AC: Odyssey i AC: Valhalli. Nie jest to żadna niespodzianka, gdyż w AC: Shadows, tak jak w AC: Mirage, ciekawostki historyczne zawarto w Kodeksie, podobnie jak w starszych odsłonach serii.
- Ubisoft ma w planach udostępnić jeszcze jedną aktywność w otwartym świecie Assassin’s Creed: Shadows, lecz na tym najpewniej poprzestanie – deweloperzy chcą skoncentrować się na tych już istniejących (zapewne w ramach DLC).
- Na razie twórcy nie są gotowi ujawnić, czy AC: Shadows otrzyma kolejne dodatki po Claws of Awaji (premiera 16 września).
- W grze pojawią się stroje inspirowane szatami kultowych bohaterów cyklu, ale autorzy nie chcieli wyjawić, których konkretnie, by nie zepsuć fanom niespodzianki.
- Ubisoft rozważał wprowadzenie możliwości przyzywania Yasuke, grając Naoe (i odwrotnie), lecz obecnie nie planuje jej wdrażać. Pojawiająca się postać musiałaby bowiem być znacznie mniej szczegółowa niż normalnie, bo inaczej powodowałaby problemy z pamięcią. Konieczne byłoby również opracowanie AI, która pasowałaby do obecnego balansu gry. Innymi słowy, wymagałoby to dużego wysiłku i rezygnacji z łatwiejszych do zaimplementowania funkcji, na które również czekają gracze.