Project Reality - premiera wersji 1.0 jednego z najlepszych modów w historii
Modyfikacja Project Reality do Battlefield 2 doczekała się wreszcie wersji 1.0. Dotarcie do tego etapu zajęło twórcom osiem długich lat, ale efekt końcowy zachwyci każdego fana taktycznych strzelanek.
Doczekaliśmy się wreszcie premiery wersji 1.0 Project Reality, czyli jednego z najlepszych modów w historii, który przeobraża Battlefield 2 w wyśmienitą taktyczną strzelankę. Plik instalacyjny waży ponad 4 GB, co dobrze ilustruje skalę tej produkcji. Instalator wymaga wpisania hasła, które można znaleźć na oficjalnej stronie projektu.
Project Reality rozwijane jest od ośmiu lat. Regularne aktualizacje w połączeniu z wysoką jakością moda sprawiają, że wciąż cieszy się on dużą popularnością i nigdy nie ma problemów ze znalezieniem chętnych do zabawy. Wszystko to składa się na modyfikację, dla której warto kupić Battlefield 2, nawet jeśli nigdy nie zagracie w podstawową wersję tej gry.
Project Reality zyskał sympatię społeczności dzięki położeniu nacisku na realizm oraz wymuszanie współpracy między członkami drużyny. Próby odtworzenia scen z filmowej serii Rambo najczęściej kończą się błyskawicznym zgonem postaci, a administratorzy szybko pozbywają się takich graczy z serwerów. Sprawia to, że w moda bawią się wyłącznie osoby, które chcą i potrafią grać zespołowo. Komunikację z towarzyszami broni ułatwia integracja z usługą Mumble.
Przez długie lata produkcji Project Reality dorobił się bogatej zawartości. Modyfikacja oferuje ponad 40 map i 6 trybów rozgrywki. Dodatkowym urozmaiceniem jest system Advance and Secure v4, który pozwala w trybie AAS losowo wybrać jeden z wielu wariantów linii frontu. Dzięki temu nie ma mowy o nudzie nawet po rozegraniu wielu rund na tej samej mapie. Autorzy umożliwiają wcielenie się w żołnierza należącego do jednej z siedemnastu stron konfliktu, wśród których znajdziemy zarówno regularne wojska, w tym armie Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Kanady, Rosji, Izraela, Chin i MEC (państwa arabskie), organizacje paramilitarne oraz grupy takie jak iraccy powstańcy, Talibowie czy Hamas. Wirtualne bitwy uatrakcyjnia obecność na mapach pojazdów. Mod oferuje ponad 30 rodzajów maszyn, quadów i cywilnych samochodów, aż po helikoptery i samoloty.
Warto dodać, że pomimo premiery wersji 1.0 autorzy nie zamierzają zaprzestać prac nad dalszym rozwijaniem projektu. W planach są nowe frakcje, w tym Wojsko Polskie oraz minimody ukazujące II wojnę światową i bitwę o Falklandy.
GRYOnline
Gracze
Steam
Kalendarz Wiadomości
Komentarze czytelników
piotr432 Generał
eJay-> Tak zwykłej ciekawości grałeś w PR . jeżeli tak to kiedy ostatnio ?
T_bone Senator
FlashPoint----> W PR odplam moda, wchodzę do squadu gdzie gadają po angielsku, słucham się ich i jest zabawa. Nie muszę nikogo poznawać żeby z nimi współpracować w grze.
"Gdybyś faktycznie szukał jakiejś dobrej rozgrywki PvP w ARMA to trafiłbyś na temat o Virtual Battle albo o grupie PAC (Polish ARMA Community), która zrzesza polską społeczność ARMA".
Jednym słowem jak odpalę grę to nie znajdę tak po prostu rozgrywki... I o to właśnie chodzi z punktu masowego odbiorcy. PR: ArmA 2 próbował to właśnie zmienić (miał przebłyski, naprawdę, jak ten jeden serwer był pełny) i podobne cele ma w ArmA 3. Smutne, że BIS nie potrafi zaoferować trybu rozgrywki PvP, w którym każdy gra będzie miał rozgrywkę na poziomie BF2:PR.
Ja wiem, że z klanem na 100 osobowym serwerze jest zajebiście, a sama walka w ArmA bywa lepsza (a na pewno bardziej realistyczna) niż w PR... Żeby nie było, że jakiś "hejt" uprawiam :P Ale wierz mi, że spory procent graczy chce realistyczną i drużynową rozgrywkę, bez przechodzenia klanowych rekrutacji i nawiązywania znajomości... Chce po prostu odpalić grę, wybrać pierwszy z wielu zaludnionych serwerów i cieszyć się tym czego szukał.
Madkongothonurgh Generał
W PRa gra nawet Mateck.
tyle w temacie.
FlashPoint Chorąży
eJay---> Nie wiem gdzie w moim tekście znalazłeś jakiekolwiek potwierdzenie dla tego, że "PvP w Armie to porażka". Osobiście nie widzę żadnego problemu w tym, żeby się zorganizować w jakiejś grupie, czy to dla was problem? Nie trzeba się nigdzie zapisywać, ani niczego wypełniać, po prostu poznać parę osób i można wspólnie się bawić, a wiadomo, że w grupie raźniej.
Jeżeli mam ochotę się nastrzelać a nie mam zbyt wiele czasu to uruchamiam Battlefield 3. Pomysł, żeby wejść "na 2 godziny po to aby sobie pohasać" w Project Reality jest moim zdaniem zupełnie nietrafiony, ponieważ kłóci się z tym, co PR ma wypisane na sztandarach, czyli współpracę. Jeżeli ktoś się chce przysłowiowo wyżyć, to jest wielce wątpliwe, że będzie go interesowała jakakolwiek koordynacja działań. Jest wysoce prawdopodobne, że ulegnie pogoni za fragami. PRa gra się świetnie, podobnie jak ARMA, gdy operuje się w zorganizowanym zgrupowaniu.
Mam nieodparte wrażenie, że po kilku nieudanych rozgrywkach w ARMA zraziliście się do niej i teraz za wszelką cenę próbujecie narzucić swój punkt widzenia.
Chciałbym również zaprzeczyć jakimkolwiek insynuacjom jakoby klany zapraszały niezrzeszonych graczy "aby nie zdechnąć". Klany w ARMA mają się dobrze i jest więcej chętnych niż miejsc ;)
eJay Legend
Flashpoint--->Pisząc takie zwroty jak "trafiłbyś na temat o Virtual Battle albo o grupie PAC (Polish ARMA Community)" czy "Jest tam wiele osób z różnych klanów, jak i pewna część osób niezrzeszonych, a łączy ich chęć wspólnej zabawy w przyjaznym towarzystwie" tylko potwierdzasz, że PvP w Armie to porażka. Powtórzę T'Bone'a - wejdź na dowolny publiczny serwer i weź ot tak ogranij sobie sytuację. ArmA jest świetna, ale dla właśnie zrzeszonych zespołów (które, aby nie zdechnąć - zapraszają niezrzeszonych graczy), a nie dla kowalskich, którzy wejdą na 2 godziny po to aby sobie pohasać. PR pod tym względem jest o wiele bardziej przystępny, przejrzysty, w czym spora zasługa rdzenia podstawki (system rozgrywki, serwery etc.).
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
