Studio Obsidian Entertainment ujawniło szczegóły na temat twierdzy, którą będziemy posiadali w Project Eternity. Podniósłszy ją z ruiny, rozbudujemy i ulepszymy siedzibę, otrzymując w zamian rozliczne korzyści. Zamek dostarczy nam też wielu aktywności, ponadto będą go dotykały rozmaite zdarzenia losowe.
Ostatnia aktualizacja kickstarterowej strony Project Eternity, gry cRPG tworzonej przez studio Obsidian Entertainmemt, przyniosła szczegóły na temat twierdzy dla gracza, której dodanie do tytułu było jednym z celów dodatkowych zbiórki, osiągniętych dzięki hojności osób wspierających projekt. Informacje ujawnione przez dewelopera wskazują, że zamek będzie stanowił istotną część gry.

W posiadanie siedziby wejdziemy stosunkowo szybko – trafi ona pod opiekę bohatera jeszcze przed końcem pierwszego aktu. Budowla będzie początkowo zrujnowana, toteż pierwszym zadaniem stanie się jej odbudowa i przywrócenie do stanu używalności. Kiedy to zrobimy, otworzą się przed nami szerokie możliwości.
Przede wszystkim, udostępnione zostaną liczne ulepszenia dla twierdzy. Ich wykupywanie zwiększy dwa główne współczynniki opisujące zamek: prestiż i bezpieczeństwo. Na im wyższym poziomie je utrzymamy, tym sprawniej siedziba będzie prosperować i tym więcej przyniesie nam korzyści. Zadbaną i ufortyfikowaną twierdzę częściej spotkają „dobre” wydarzenia losowe, natomiast licho będzie trzymało się od niej z daleka.

Ale po co właściwie mielibyśmy utrzymywać fortecę i inwestować w nią złoto? Oto główne powody:
Jednak posiadanie twierdzy nie będzie wiązało się z samymi przyjemnościami. Im lepiej prosperująca siedziba, tym więcej środków pochłonie jej utrzymywanie. Z drugiej strony, bezpieczny i cieszący się prestiżem zamek będzie w mniejszym stopniu zagrożony przez rozmaite nieszczęścia.
Jeśli bowiem zaniedbamy obowiązki właściciela ziemskiego, w każdej chwili możemy otrzymać informację, że oto nieopodal twierdzy gromadzi się wroga armia z zamiarem wzięcia naszej siedziby szturmem. W takiej sytuacji możemy udać się tam bezzwłocznie, aby osobiście pokierować obroną, lub pozostawić wydarzenia własnemu biegowi. W tym drugim wypadku nie powinniśmy okazywać zdziwienia, gdy po paru dniach zastanie nas wieść, że zamek został splądrowany, załoga wybita, a postawione ulepszenia zniszczone.
Również goście wstępujący w mury twierdzy nie zawsze okażą się przyjaźni. Niekiedy przysporzą nam kłopotów, na przykład żądając od nas, byśmy oddelegowali jednego z członków drużyny do ich eskorty. Co więcej, niski poziom obronności będzie mógł doprowadzić do tego, że jeńcy zbiegną z więzienia, a kwota zebranych podatków zostanie uszczuplona na skutek grabieży ze strony bandytów, którzy zalęgli się w okolicznych lasach.

Chociaż posiadanie zamku nie jest niczym nowym w gatunku gier cRPG (podobny motyw pojawił się chociażby w Baldur’s Gate II), widać, że studio Obsidian ma wiele pomysłów na uczynienie tego elementu rozgrywki istotnym i atrakcyjnym. O tym, czy zarządzanie własną twierdzą rzeczywiście będzie tak ekscytujące, jak może wynikać z zapowiedzi twórców (i czy powrót do tradycji oldskulowych cRPG-ów okaże się udany), przekonamy się w przyszłym roku.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.