Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 października 2015, 10:40

Prison Architect zarobił już 19 milionów dolarów

Serwis Eurogamer przeprowadził rozmowę z założycielami studia Introversion Software na temat gry Prison Architect. Chris Delay i Mike Morris oświadczyli, że choć mają kilka pomysłów na nowe tytuły, w tej chwili skupiają się na przeprowadzeniu do końca premiery swojej najnowszej produkcji.

Prison Architect miał spory wpływ na poprawę kondycji finansowej studia. - Prison Architect zarobił 19 milionów dolarów - wiadomość - 2015-10-01
Prison Architect miał spory wpływ na poprawę kondycji finansowej studia.

Jeszcze w 2010 roku niezależne studio Introversion Software było w tragicznej sytuacji i tylko wyprzedaż gry Defcon w sklepie Steam uchroniła zespół przed całkowitym bankructwem. Tymczasem trwające pięć lat prace nad Prison Architect zbliżają się do końca. Najnowsza produkcja twórców Darwinii oraz wspomnianego Defconu, zgodnie z zapowiedziami, wyjdzie z Wczesnego Dostępu 6 października, a już wcześniej zdążyła się rozejść w ponad milionie egzemplarzy. O tym, jak wiele znaczy sukces tej gry dla Introversion, poświadczyli dwaj założyciele studia, Mark Morris oraz Chris Delay, w rozmowie z serwisem Eurogamer. Według danych zaprezentowanych przez Morrisa, do 26 września Prison Architect rozszedł się w ponad 1,25 miliona kopii i zarobił dla Introversion ponad 19 milionów dolarów. Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że ta produkcja uratowała studio.

W tej sytuacji można by przypuszczać, że twórcy nie porzucą tego tytułu. Potwierdzili to obaj twórcy, deklarując, że na ten moment studio skupia się na uniknięciu błędów w związku z nadchodzącą premierą, a w planach są kolejne aktualizacje (wiemy już, że w dniu premiery pojawi się nowy tryb rozgrywki). Gdy jednak zapytano ich o kolejne produkcje, Delay szczerze przyznał, że choć pracował nad pewnymi prototypami, to nadal nie wie, kiedy zaprezentuje „coś nowego”. Widać wyraźnie, że wcześniejszy kryzys odcisnął swoje piętno na twórcach, co zresztą sami otwarcie przyznali i podali jako główny powód, dla którego na razie skupiają się na premierze Prison Architect. Jak stwierdził Delay, w biznesie growym bardzo łatwo stracić pieniądze, tak więc choć Introversion jest „w bardzo, bardzo dobrej kondycji” i może sobie pozwolić na finansowanie kolejnych projektów, deweloperzy wolą zachować daleko idącą ostrożność:

”Firma jest w tej chwili w bardzo, bardzo dobrej kondycji. Ale sądzimy, że Prison Architect może być największym przebojem w ciągu naszych następnych 15 lat w Introversion, dlatego też byliśmy bardziej ostrożni w gospodarowaniu funduszami pozyskanymi dzięki tej produkcji. Ponieważ wiemy, że nigdy więcej nie może nam zabraknąć pieniędzy. Nie dlatego, że zarobiliśmy tak wiele, lecz dlatego, że byłoby to zbrodniczo niedbałe z naszej strony, gdybyśmy w kwestiach finansowych ponownie musieli liczyć na czyjąś łaskę”.

Nie znaczy to, że nie poznaliśmy żadnych informacji o ewentualnej nowej produkcji studia, tyle że są to spore ogólniki. Akcja gry na pewno nie będzie rozgrywać się w więzieniu. Nie znajdziemy w niej także systemu rozbudowy. Czym jednak będzie, nie dowiemy się jeszcze przez długi czas.

Prison Architect to oryginalna gra niezależna, w której gracze wcielają się w rolę nadzorcy więzienia. Te trzeba stworzyć od podstaw, a potem rozbudowywać i zarządzać nim, by pomieścić rosnącą liczbę przestępców (początkowo zaledwie kilku, później nawet kilkuset skazańców) i zapewnić im względnie przyzwoity żywot przy jednoczesnym utrzymaniu porządku. Gra zadebiutuje w pełnej wersji 6 października i będzie kosztować 19,99 euro (ok. 84 zł).

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej