Dzisiaj do sprzedaży trafiła gra The Order: 1886, czyli pierwsza produkcja na PlayStation 4 studia Ready At Dawn. Tytuł imponuje jakością grafiki, ale opublikowane do tej pory recenzje nie są pozytywne.

Nadszedł wreszcie dzień, na który wielu posiadaczy najnowszej konsoli firmy Sony czekało od dawna. Na półki rodzimych sklepów trafiła wyprodukowana przez zespół Ready At Dawn strzelanka The Order: 1886. Tytuł opracowano wyłącznie z myślą o PlayStation 4 i zaprojektowano go jako pokaz możliwości graficznych tego sprzętu. Gra sprzedawana jest w sugerowanej cenie detalicznej 279,99 złotych i oferuje pełną polską wersję językową.
Oczekiwania względem tego tytuły były spore. Wypuszczone przed premierą materiały imponowały poziomem grafiki, a do tego studio Ready At Dawn ma na koncie szereg udanych produkcji na konsole przenośne, takich jak Daxter, God of War: Chains of Olympus czy God of War: Ghost of Sparta. Niestety, wszystko wskazuje na to, że The Order: 1886 okaże się wielkim rozczarowaniem. Pierwsze recenzje są słabe i obecnie według serwisu Metacritic średnia ocen wynosi 65%.
Większość serwisów i magazynów krytykuje absolutną liniowość rozgrywki, małą ilość świeżych rozwiązań, krótką kampanię oraz zbyt dużą ilość nudnych sekcji fabularnych, które wydają się być wprowadzone tylko po to, aby sztucznie wydłużyć czas potrzebny na ukończenie przygody. Bez wątpienia gracze liczyli na coś lepszego. Ludzie z firmy Sony nie kryli, że chcieliby, aby premiera stała się początkiem nowej potężnej marki, ale przy tak chłodnym przyjęciu gry te plany mogą zostać niezrealizowane.
Przypomnijmy, że The Order: 1886 to trzecioosobowa strzelanka, która przenosi gracza do alternatywnej steampunkowej wizji epoki wiktoriańskiej i pozwala wziąć udział w wojnie ludzkości z mutantami. Produkcja oferuje jedynie kampanię dla pojedynczego gracza i nie uświadczymy w niej trybu multiplayer.
Więcej:Nowości na Steam. Ojciec największego hitu platformy Valve powraca z grą survivalową
GRYOnline
Gracze
0

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.