Techland zaskoczył graczy – spin-off serii Dying Light trafi w nasze ręce szybciej, niż się spodziewaliśmy.
Opóźnienia w branży gier stały się już codziennością, a gracze coraz rzadziej dziwią się, gdy wyczekiwane tytuły zaliczają obsuwę. Nie inaczej było swego czasu z Dying Light: The Beast, które również zaliczyło przesunięcie premiery. Tym razem jednak Techland ma dla fanów serii dobre wieści.
Polskie studio ogłosiło w serwisie X, że spin-off cyklu gier akcji FPP – na który złożono już milion zamówień przedpremierowych (tego też dowiedzieliśmy się z najnowszego komunikatu dewelopera) – trafi w ręce polskich graczy 18 września, czyli dzień wcześniej, niż dotąd planowano.
Poznaliśmy także dokładną godzinę premiery w naszym kraju. Dying Light: The Beast zostanie odblokowane o 18:00 czasu polskiego.
Wedle obietnic twórców, Dying Light: The Beast ma powrócić do rozwiązań znanych z „jedynki”. W ten sposób Techland chce zadowolić największych fanów, którzy zarzucali polskim deweloperom, że ci zatracili klimatu survival horroru w Stay Human.
Jeśli ostrzycie sobie pazury (i katanę) na starcie z hordami krwiożerczych zombiaków, warto wcześniej upewnić się, że wasze maszyny sprostają wymaganiom technicznym produkcji.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.