Gracze Minecrafta nie ustają w tworzeniu ciekawych dzieł. Internauta z kanału YouTube IFP Minecraft dostarczył fanom kolejną zabawkę: podręczne pole siłowe.
Gracze Minecrafta bynajmniej nie nudzą się, czekając na drugą część aktualizacji Caves & Cliffs. Jedni testują nową zawartość dodaną dwa tygodnie temu, a inni tworzą lub modyfikują własne kreacje. W przypadku internauty o pseudonimie IFP Minecraft jest to podręczny generator pola siłowego, którym podzielił się poprzez fanowską stronę Planet Minecraft. Twórca zaprezentował też działanie tego dodatku w serwisach Reddit oraz YouTube.
Twórca przygotował dwa warianty swojego „wynalazku”. Niebieski to klasyczna tarcza nieprzepuszczająca wrogich (i nie tylko) mobów i obiektów. Natomiast czerwona wersja ma odwrotny efekt i nie pozwala im na opuszczenie obszaru działania. Do stworzenia obu wystarczy – po zainstalowaniu pakietu danych przygotowanego przez IFP Minecraft – rzucić na ziemię 32 sztuki piorunochronu i po 10 egzemplarzy lazurytu (Lapis Lazuli) lub czerwienitu (Redstone) w zależności od tego, czy chcemy stworzyć zwykłe, czy też odwrócone pole siłowe.
Na pierwszy rzut oka dzieło IFP Minecraft to tylko ciekawostka, ale jego użycie nie ogranicza się tylko do powstrzymywania wrogów. Sam twórca podaje kilka ciekawych zastosowań, wliczając w to łowienie ryb i „eskortowanie” zwierząt (a zapewne i niepokornych wieśniaków). Nie liczcie jednak na możliwość zabawienia się kosztem innych użytkowników, bo pole siłowe nie działa na postacie graczy. Dodatkowo IFP Minecraft podkreślił, że jego kreacja nie działa, jeśli trzymamy ją w drugiej ręce (tzw. offhand), co znacznie ogranicza jej przydatność w walce.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
9

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).