Polak czwarty raz z rzędu mistrzem Europy w LoL-a
Wczoraj w finale letniego splitu europejskiej ligi LoL-a zmierzyły się drużyny G2 Esports oraz Fnatic. Barwy obu ekip reprezentują Polacy, ale to Marcin „Jankos” Jankowski, grający w G2, po raz czwarty z rzędu sięgnął po trofeum.

W tę niedzielę odbył się finał letniego splitu europejskiej ligii LoL-a. W starciu o puchar kolejny raz w historii zmierzyły się drużyny G2 Esports oraz Fnatic. Co ciekawe, w obu ekipach na pozycji dżunglera grają obecnie Polacy – Marcin „Jankos” Jankowski oraz Oskar „Selfmade” Boderek. Już drugi raz w tym roku to ten pierwszy, wraz ze swoją drużyną G2, sięgnął po zwycięstwo, pokonując przeciwników 3-0 (to dla jego zespołu ósmy wygrany split w historii oraz czwarty z rzędu). Niech Was jednak nie zmyli sam wynik finału, ponieważ mecze były naprawdę wyrównane, a Fnatic miało wygraną na wyciągnięcie ręki przynajmniej na jednej mapie.
G2 Esports nie miało łatwej drogi do finałowego spotkania – we wcześniejszym etapie przegrali z Fnatic 3-2, przez co musieli zmierzyć się z Rogue w tzw. „dolnej drabince”, gdzie po wyrównanych starciach pokonali ich 3-2. Dzięki temu mogli udowodnić wszystkim w finale, kto faktycznie jest najlepszy w Europie. Do zwycięstwa G2 przyczynił się w głównej mierze duński zawodnik grający na środkowej alei - Rasmus „Caps” Borregaard Winther, który wczoraj pokazał się od swojej najmocniejszej strony. Został również wybrany najlepszym zawodnikiem regularnego sezonu (z ang. MVP).
Koniec splitu w regionalnych ligach oznacza również, że powoli zbliżają się mistrzostwa świata League of Legends. Ich start zaplanowany jest na 25 września tego roku. Europę reprezentować będą cztery zespoły – G2 Esports, Fnatic, Rogue oraz MAD Lions. Tym samym o sięgnięcie po najważniejsze trofeum szansę dostanie aż czterech Polaków. Wspomniani wcześniej Marcin „Jankos” Jankowski oraz Oskar „Selfmade” Boderek, a także Kacper „Inspired” Słoma i Oskar „Vander” Bogdan” z Rogue. Której drużynie i zawodnikom będziecie kibicować?

Więcej:Heroes 5 Ashan Arena 4 już we wrześniu. Ruszyły zapisy na turniej dla fanów kultowej strategii

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
KMyL Generał

Wow - to już europejskie finały za nami? Heh - od już dłuższego czasu (2 lata?) scena e-sportowa mnie w tej grze tak mało obchodzi... A ten cringe i próba bycia zabawnym na wciskanych w klient gry zdjęciach tylko odpycha mnie od odpalenia jakiegokolwiek streamu...
Przynajmniej wiadomo, że "Worldsy" tuż za rogiem...
zbyglo Legionista
LoL to jest jedyna gra w której ten cały esport mnie w jakimś stopniu interesuje i przyjemnie się to ogląda mimo że w grę nie gram już od wielu lat. Transmisje i esport w takim CS totalnie mnie odrzucił, mam wrażenie że to organizacyjnie i jakościowo jest niebo a ziemia.
Gratulacje dla G2, akurat liczyłem ze uda im się wygrać ;)
MixerBETTER Chorąży

Jankos niby nie w formie a to jednak on był mogl zostac mvp i został w wiosennych rozgrywakch
Podsumowujac POLSKA GUROM
giovannipaolo Centurion

kolejny split, kolejne 3-0
nie wyobrażam sobie, jaki mental boom musieli przeżywać gracze FNC po drugiej grze, która szła im tak dobrze, że miałem pewność, że G2 nie ma najmniejszych szans na wygraną, lecz zamiast zamknąć gre poszedł jeden throw, później drugi, Caps zdobył dwa kille, następnie jeszcze kilka (cały czas będąc łeb w łeb z Nemesisem w farmie) i było po grze
to co sie stało to po prostu był dla mnie szok i chyba dla graczy FNC też, dlatego że w trzeciej grze już było widać mocny tilt, Bwipo raz za razem zabijany, Hylissang desperacko próbujący ratować gre Bardem (którym robił niezłe plejsy przez pierwsze kilkanaście minut), niestety kilka chwil później G2 było już tak do przodu, że wyglądało to jak totalny STOMP, bez jaj
oglądam wszystkie gry z podejściem "niech wygra najlepszy", lecz widok FNC pokonanego po raz kolejny 0-3 po prostu bolał, a najbardziej boli to, że cały hejt i oskarżanie o porażkę lądują na głowach Hyli, Bwipo i Nemesisa, współczuje im całego tego gówna, które muszą teraz przeżywać, dlatego że nawet ich właśni fani nie zostawiają na nich suchej nitki (niesłuszanie)
to nie był idealny split dla żadnej z tych drużyn, obie, tak samo FNC jak i G2 miały bardzo trudny split i nawet nie było do końca wiadomo, czy którykolwiek z tych teamów pojedzie na Worldsy, ale zebrali sie, doszli do playoffów, stoczyli kilka trudnych bojów i pokazali najlepszy poziom LEC, dlatego nikt nie ma prawa mówić, że FNC (tym bardziej, że tydzień temu pokonali G2) jest słabym teamem lub, że którykolwiek z ich graczy powinien zostać wywalony z teamu, to jest po prostu śmieszne jak czyta sie tego typu komentarze
choć oczywiście nie da sie pominąć nadludzkiej formy Capsa, który carryował wszystkie trzy gry wliczając w to tragiczny początek drugiej. drugiego takiego mid-lanera nigdy nie było w Europie, nie moge sie doczekać Worldsów i zobaczyć jak 4 nasze teamy sobie poradzą przeciwko Chińczykom