filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 5 stycznia 2021, 13:11

autor: Karol Laska

Plotki internautów na temat Batmanów Keatona i Afflecka obalone

Ostatnie informacje na temat wprowadzenia multiwersum w filmach DC nieco skonfundowały fanów i sprawiły, że zaczęli oni oczekiwać niestworzonych rzeczy – między innymi w kwestii różnych Batmanów. Wszelkie wątpliwości musiały zostać zatem wyjaśnione.

W SKRÓCIE:
  • Michael Keaton pojawi się jako Batman jedynie w filmie The Flash;
  • Ben Affleck nie zamierza jak na razie rezygnować z roli człowieka-nietoperza, choć internauci już zdążyli postawić na nim krzyżyk.

Internauci lubią nadinterpretować fakty – zrobili to między innymi w związku z ostatnim wywiadem z szefem DC, Walterem Hamadą, który poinformował o przyszłości tegoż filmowego superbohaterskiego świata. Fani nie zrozumieli chyba do końca, o co chodzi z tym całym multiwersum i dlaczego dostaniemy nagle naraz tylu Batmanów?

W pewnym momencie główna narracja na Twitterze zmieniła się tak, że według forumowiczów to Michael Keaton przejmie schedę po Benie Afflecku i stanie się najważniejszym Batmanem całej serii pomimo swojego sędziwego wieku. Zaczęto już rozmyślać nad tym, czemu zdecydowano się na starszego człowieka-nietoperza, a w pewnym momencie przewidywano, że zekranizowana zostanie (chociażby częściowo) animacja Batman przyszłości.

Źródło: Tego typu plotki krążyły po Twitterze. Źródło: Joshua Chenault, Twitter

Plotki te postanowił obalić (za pośrednictwem Twittera) Brooks Barnes, czyli dziennikarz New York Times, który zorganizował wywiad z Hamadą. Jasno podkreślił on, że Keaton wystąpi w tylko jednym filmie DC i będzie to The Flash, a potem go już na ekranie nie zobaczymy.

Fani zdążyli także postawić krzyżyk na Benie Afflecku w roli Batmana. W zasadzie to nie tylko oni, ale i krytycy – w tym między innymi Scott Mendelson. Wywnioskował on ze słów Hamady, że multiwersum pojawi się tylko po to, aby móc bez wyrzutów sumienia zignorować wątki ze średniego Batman v Superman: Dawn of Justice i kreację Afflecka, który nie chce mieć już nic wspólnego z tą marką. Domniemania te z prędkością światła skontrowała Jay Oliva, czyli artystka storyboardowa, która pracowała na jednym planie z aktorem i nigdy nie słyszała od niego, że chciałby porzucić projekt i pozostawić za sobą postać Bruce’e Wayne’a.

Podsumowując więc cały ten informacyjny galimatias najprościej, jak tylko można: Michael Keaton wystąpi w jednym filmie, Ben Affleck ani myśli o odejściu, a teraz skupiamy się przede wszystkim na filmie The Batman z Robertem Pattinsonem, dziejącym się na Ziemi 2. Produkcja zadebiutuje 4 marca 2022 roku.

  1. Zack Snyder odstrzelony z DC, kiedy chce ono podbić kina i HBO Max
  2. Strona internetowa DC Comics
  3. Strona internetowa HBO Max

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej