Firma Starbreeze poinformowała, że PayDay 3, czyli następna odsłona cyklu kooperacyjnych FPS-ów, ukaże się dopiero za 3-4 lata.

Dowiedzieliśmy się wreszcie, kiedy powinniśmy spodziewać się debiutu PayDay 3, czyli trzeciej odsłony popularnego cyklu kooperacyjnych strzelanek. Niestety, sporo się naczekamy, gdyż premiera ma nastąpić dopiero w 2022 lub 2023 roku.
Informację tę zawarto w oficjalnej notce prasowej omawiającej sytuację finansową firmy Starbreeze, będącej właścicielem studia Overkill Software. Sytuacja przedsiębiorstwa jest poważna, ale jego szefowie są przekonani, że w pierwszej połowie przyszłego roku zakończą negocjacje z jednym z wydawców zainteresowanych PayDay 3. W rezultacie deweloper ma zacząć otrzymywać regularnie środki na produkcję, co ma ustabilizować finanse studia.
Starbreeze negocjuje również z firmami zainteresowanymi wydaniem mobilnego spin-offa PayDay: Crime War. W przypadku tego projektu umowa ma również zostać podpisana w pierwszej połowie przyszłego roku. Finansowanie przez wydawców obu projektów umożliwi studiu kontynuowanie działalności, a nawet rozpoczęcie spłacania długów.
Przypomnijmy, że kłopoty Starbreeze wynikają głównie ze spektakularnej porażki OVERKILL's The Walking Dead. Klapa była tak duża, że produkcję krótko po premierze usunięto z dystrybucji na Steamie, a planowane wersje konsolowe zostały skasowane.
Obecnie długi Starbreeze wynoszą około 40 milionów koron szwedzkich, czyli ok. 3,7 mln euro. Firma ograniczyła w ostatnich miesiącach zatrudnienie i wkrótce przedstawi wierzycielom plany ugody.
Starbreeze ma spore szanse na wyjście na prostą, gdyż marka PayDay cieszy się dużą popularnością i znalezienie wydawców zainteresowanych trzecią częścią oraz mobilnym spin-offem nie powinno być szczególnie trudne.
Więcej:Pierwszy człowiek na Ziemi wreszcie uciekł z Tarkowa. Ale twórca gry ma dla niego gorzką wiadomość
GRYOnline
Gracze
Steam
17

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.