Patch 1.0.5 do Assassin's Creed Mirage wkrótce pozwoli wyłączyć aberrację chromatyczną, która miała zapewnić większy realizm grafiki, lecz jedynie zirytowała graczy.
Ubisoft wreszcie wysłuchał graczy. Nadchodząca aktualizacja Assassin’s Creed: Mirage pozwoli wyłączyć opcję graficzną, na którą fani pomstowali od debiutu nowego „asasyna”.
Patch 1.0.5 pojawi się na wszystkich platformach: PC (do pobrania około 4,22 GB danych) i konsolach XOne (ok. 3,02 GB), PS4 (ok. 5,79 GB) XSX/S (ok. 3,54 GB) oraz PS5 (ok 2,83 GB). Uaktualnienie będzie dostępne, poczynając od 7 listopada od godziny 14:00 czasu polskiego.
Dla przypomnienia: na premierę Mirage gracze narzekali na rozmycie krawędzi obiektów w grze. Był to skutek niezbyt udanej implementacji tzw. aberracji chromatycznej. W teorii powinno to zwiększać realizm oprawy wizualnej, ale w tym przypadku efekt jest w najlepszym wypadku słaby, w najgorszym – odwraca uwagę gracza w trakcie zabawy.
Oczywiście szybko pojawiło się fanowskie rozwiązanie, ale gracze czekali na obiecaną oficjalną poprawkę. Aktualizacja 1.0.5 przyniesie zapowiadaną opcję wyłączenia aberracji chromatycznej, dostępną w menu ustawień graficznych.
Poza tym łatka wprowadzi rozmaite poprawki graficzne (efektów, animacji oraz kinowych scen), optymalizacji czy warstwy audio (odgłosów zwierząt), jak również w misjach i w interfejsie. Pełną listę zmian znajdziecie na oficjalnej stronie gry.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
9

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).