Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 lipca 2022, 15:41

Blizzard podpadł także e-sportowcom, turniej Overwatch pod ostrzałem

Blizzard nie ma szczęścia do graczy w ostatnim czasie. Gdy nie frustruje fanów swoich kultowych serii, wkurza e-sportowców kontrowersyjnymi decyzjami na turniejach.

Firma Blizzard Entertainment podpadła już fanom Warcrafta, Diablo i Overwatcha. Do tej listy można teraz dopisać drużyny e-sportowe rywalizujące w owej ostatniej produkcji

W trakcie turnieju z tegorocznej serii Overwatch Contenders doszło do „strajku” graczy reprezentujących 01 Esports oraz Ex Oblivione. Po zajęciu swoich miejsc zawodnicy de facto nie grali (jeśli nie liczyć dwóch Torbjornów obijających się młotkami), ignorując cele misji i wydłużając mecz w nieskończoność, mimo początkowych ostrzeżeń sędziów Blizzarda.

Overwatch Contenders to międzynarodowa liga gry Overwatch organizowana przez firmę Blizzard. Celem serii jest wyszukiwanie utalentowanych zawodników, by dać im szansę wykazania się i zostania dostrzeżonymi przez łowców talentów rekrutujących do rywalizacji w Overwatch League (stąd nazwa).

Turniejowa dezinformacja

Protest był odpowiedzią na kontrowersyjną sytuację, do której doszło jeszcze w drabince zwycięzców (tzw. winners’ bracket).

27 lipca, dzień przed pojedynkiem Munich eSports z 01 Esports, Jacob „choose" Bronder (polsko-niemiecki reprezentant zespołu z Monachium) napisał do organizatorów Overwatch Contenders w sprawie dziwnej decyzji Blizzarda. Otóż zawodnicy otrzymali informację, że mecz zostanie rozegrany w formacie „najlepszy z siedmiu” (best of 7, w skrócie bo7), co oznacza, że zwycięża drużyna, która wygra cztery gry.

Sęk w tym, że według dotychczasowych zasad turnieju finał drabinki (bracket finals a. winners’ finals) powinien być rozegrany w formacie „najlepszy z pięciu” (bo5). Dopiero w wielkim finale zawodnicy musieliby grać do czterech wygranych. Co więcej, gracze początkowo otrzymywali sprzeczne informacje od administratorów (vide wpis Kevina „Kevh” Hondijka z zespołu Ex Oblivione).

Jednakże Choose otrzymał ostateczne potwierdzenie od jednego z administratorów, że w meczu z 01 Esports faktycznie zostanie zastosowany format „najlepszy z siedmiu”. Podobne informacje otrzymał przeciwny zespół.

Blizzard podpadł także e-sportowcom, turniej Overwatch pod obstrzałem - ilustracja #1
Źródło: Timber „kraandop” Rensen na Twitterze.

Odwrócenie sytuacji: odrzucone

Początek starcia był bardzo niekorzystny dla 01 Esports. Pierwsze trzy pojedynki zakończyły się na korzyść przeciwników, ale na kolejnych dwóch mapach zespół zdołał pokonać graczy Munich eSports, tym samym zyskując szansę na odwrócenie sytuacji (co zawsze jest emocjonującą sytuacją dla widzów).

W tym momencie interweniowali administratorzy Overwatch Contenders, którzy nagle poinformowali o zakończeniu meczu na korzyść Munich eSports. Powód? Pojedynek powinien być rozegrany w formacie „najlepszy z pięciu”.

Informacja o „bo7” na stronie była „literówką”, a organizatorzy mieli problem z dotarciem do głównego administratora (via Dot Esports). W efekcie pozostali administratorzy musieli sami odpowiadać na pytania graczy i podejmować decyzje o przebiegu turnieju. Stąd całe zamieszanie.

Furia zawodników…

Łatwo wyobrazić sobie frustrację drużyny z Arabii Saudyjskiej. Różnica między graniem do trzech a do czterech zwycięstw to nie tylko kwestia kondycji graczy. W zawodach (nie tylko w Overwatchu) uczestnicy mogą grać inaczej w zależności od liczby spotkań potrzebnych do wygrania meczu, na przykład usypiając czujność przeciwników i testując ich nawyki, by nagle zastosować nową strategię.

Zresztą nie trzeba sobie nic wyobrażać. Do sieci trafiło nagranie z rozmowy zawodników z głównym administratorem, co prawda niedostępne już w serwisie YouTube, ale wrzucone także na stronę Streamable. Stwierdzenie, że zawodnicy byli sfrustrowani, byłoby sporym niedopowiedzeniem.

…i trend na Twitterze

Zawodnicy dali upust swojej wściekłości w mediach społecznościowych, w tym Timber „kraandop” Rensen, który zamieścił na Twitterze screen z rozmowy Choose’a z administratorem w aplikacji Discord. Zwrócił też uwagę, że wzmianka o formacie „bo7” widniała także na stronie turnieju w serwisie GameBattles (aczkolwiek informacja została tam już zmieniona).

Również widzowie dołączyli do protestu, wyrażając swoje oburzenie hashtagiem #ContenderStrike na Twitterze (na którym akcja trendowała przez pewien czas) oraz na czacie transmisji w trakcie „strajku” Munich eSports i Ex Oblivione. Drugi z tych zespołów opublikował też oświadczenie, w którym wyraził swoje oburzenie decyzją Blizzarda oraz skandaliczną komunikacją firmy z zawodnikami.

Źródło: Ex Oblivione na Twitterze.

Ex Oblivione odmówiło dalszego udziału w turnieju Overwatch Contenders do czasu ponownego rozpatrzenia sprawy.

Organizatorzy ustępują

W trakcie meczu sędziowie początkowo przyznali ostrzeżenie obu protestującym zespołom, grożąc nawet dyskwalifikacją i odebraniem przysługujących im nagród (via Helv na Twitterze). Ostatecznie przerwano transmisję z turnieju, a organizatorzy Overwatch Contenders opublikowali przeprosiny i poinformowali, że „najbardziej sprawiedliwe” będzie ponowne rozegranie meczu w formacie „bo7”, tak jak zostali poinformowani zawodnicy.

Źródło: organizatorzy Overwatch Contenders na Twitterze.

Powtórka meczu Munich eSports kontra 01 Esports odbędzie się dzisiaj o godzinie 17:30 czasu polskiego (via SPORT1), przy czym stan gry będzie taki sam jak w momencie przerwania meczu: 01 Esports będzie na prowadzeniu z wynikiem 3:2 i decyzją o wyborze następnej mapy.

Choć jest to niejako optymalne rozwiązanie w tej sytuacji, nie udobruchało ono zawodników. Uczestnicy turnieju uważają, że owa sytuacja to kolejny dowód na brak komunikacji Blizzarda z graczami biorącymi udział w zawodach Overwatch Contenders (via The Verge).

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej