Embark Studios wypuściło dziś dużą aktualizację do ARC Raiders. Choć patch wprowadza masę usprawnień i nową zawartość, jedna zmiana nie wszystkim przypadła do gustu.
Choć ARC Raiders zaliczyło wymarzony debiut, Embark Studios nie zwalnia tempa i dalej dopracowuje swoją strzelankę ekstrakcyjną. Dowodem zaangażowania zespołu jest aktualizacja 1.2.0, udostępniona dziś na wszystkich platformach.
Patch wprowadza m.in. nowy region, wydarzenie społecznościowe oraz dodatkowych przeciwników. Ponadto do gry trafiła garść poprawek i usprawnień. Nie wszystkie zmiany spotkały się jednak z entuzjazmem graczy.
Najwięcej emocji wzbudziła modyfikacja zabezpieczonych skrytek, które stanowią źródło łupów premium i rzadkich zasobów rzemieślniczych (pod warunkiem, że odblokujemy kosztującą 36 punktów umiejętności zdolność „Naruszenie bezpieczeństwa”, pozwalającą je otwierać). Jak zakomunikował Ossen, lider społeczności gry na Discordzie, zostały one „dostosowane”, ponieważ „dostarczały zbyt wiele cennych przedmiotów”.
Odpowiedzią na post była lawina emotek – najczęściej… klauna. Nietrudno zgadnąć, co duża część społeczności sądzi o tej zmianie.
Całkowite osłabienie (którego skala nie jest mi znana, częściowo dlatego, że informacje o aktualizacji są tak niejasne) tych zabezpieczonych skrytek jest nieco nie na miejscu. Biorąc pod uwagę, jak łatwo jest stracić dobry ekwipunek, dlaczego nie pozwolić zdobywać lepszych rzeczy osobom, które wydały 36 punktów umiejętności, czyli prawie połowę wszystkich dostępnych [jest ich 75 – dop. red.], aby uzyskać tę finalną zdolność (ang. capstone skill) [z survivalowego drzewka rozwoju] – napisał jeden z graczy w sekcji feedbacku.
Z drugiej strony, wielu graczy uważa nerf za krok w dobrą stronę. Przez ostatnie tygodnie osoby „farmiące” nocne wypady – zwłaszcza w Buried City – wyciągały bowiem ze skrytek absurdalne ilości sprzętu, co wypaczało naturalny rytm progresji. Osłabienie perka ma ograniczyć takie nadużycia i przywrócić bardziej zrównoważoną zabawę.
Na szczęście aktualizacja 1.2.0 to nie tylko kontrowersje. Embark Studios chwali się m.in. naprawą desynchronizacji, która sprawiała, że gracze otrzymywali obrażenia mimo schowania się za osłoną. Walka z przeciwnikami ma być teraz dokładniejsza, bardziej responsywna i pozbawiona dziwnych, „lagujących” sytuacji.
Jak wspomniałem, aktualizacji towarzyszy także pierwsze wydarzenie dla całej społeczności, w którym należy dostarczać zasoby, aby odblokować nowy obszar gry – Stella Montis. Problem w tym, że cała akcja… poszła zbyt gładko.
Zaledwie kilka godzin po starcie wydarzenia Embark Studios zauważyło, że gracze niemal ekspresowo napełniają pasek postępu. W związku z tym twórcy znacząco podnieśli wymagany próg, resetując jednocześnie zakres ukończenia – według relacji serwisu Eurogamer pasek, który dobił już do ok. 8%, nagle spadł z powrotem do około 1%.
Robicie znacznie szybsze postępy w wydarzeniu, niż się spodziewaliśmy. Nie mieliśmy pojęcia, że wszyscy będziecie tak altruistyczni w sprawie Stella Montis i przekażecie znacznie więcej, niż mogliśmy sobie wyobrazić. Chcemy, aby tego wydarzenia doświadczyli gracze ARC Raiders na całym świecie, dlatego podnosimy poprzeczkę, aby odblokować Stella Montis, oczekując, że ponownie nas zaskoczycie – napisał Ossen.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.