Shams Jorjani, szef odpowiedzialnego za Helldivers 2 Arrowhead Game Studios, skomentował kolejne opóźnienie GTA 6, przyznając, że nadchodzący hit Rockstara swą premierą „przyćmi słońce”.
Ogłoszone na początku miesiąca kolejne opóźnienie premiery GTA 6 wciąż odbija się szerokim echem. Rockstar Games przesunęło debiut wyczekiwanej produkcji już po raz drugi, tym razem na 19 listopada 2026 roku, a decyzję tę komentują kolejni przedstawiciele branży. Do tego grona dołączył Shams Jorjani, prezes Arrowhead Game Studios, znanego z hitu Helldivers 2.
W rozmowie w podcaście The Game Business (materiał znajdziecie na końcu wiadomości) Jorjani wprost przyznał, że premiera nowego GTA to wydarzenie, które ma wpływ na całą branżę – w skali, której inni twórcy nie są w stanie osiągnąć.
[Debiut GTA 6 – przyp. red.] przyćmi słońce w sposób niewyobrażalny dla wszystkich innych. Z jednej strony myślimy: „na pewno nie może być aż tak wielki”. Ale z drugiej strony, jest aż tak wielki – przyznał.
Chociaż z pewnością wielu graczy przyjęło informację o opóźnieniu premiery Grant Theft Auto 6 z rozczarowaniem, dla szefa Arrowhead jej przesunięcie okazało się dobrą nowiną. Jorjani zauważa, że dla jego zespołu to dodatkowy czas pracy bez widma gigantycznego konkurenta w kalendarzu.
Jeśli premiera odbędzie się sześć miesięcy później, oznacza to kolejne sześć miesięcy nieprzerwanej pracy bez presji ze strony GTA. Staramy się planować i nie zwracać zbytniej uwagi na to, co dzieje się w okresie premiery naszych produktów, ale oczywiście bardzo trudno jest uniknąć GTA – wyjaśnił Jorjani.
Ponieważ to już drugie przesunięcie premiery, CEO firmy zakłada, że tym razem Rockstar podał termin, który faktycznie zostanie utrzymany.
Mimo ogromnego wpływu, jaki GTA 6 będzie mieć na rynek, prezes Arrowhead apeluje, by studia nie podchodziły do premiery Rockstara z lękiem:
Moja sugestia dla wszystkich, którzy boją się GTA: zmieńcie branżę.
0

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.