Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 kwietnia 2025, 14:12

Oryginalne materiały z Fallouta zostały bezpowrotnie utracone. Tim Cain nie dogadał się z Interplayem

Twórca Fallouta zniszczył własne archiwum gry, gdyż przechowaniem danych miał zająć się Interplay. Firma jednak nie podołała, przez co wiele oryginalnych materiałów zostało bezpowrotnie utracone.

Źródło fot. Bethesda
i

Odpowiednia archiwizacja gier to niezwykle istotny temat. Wiele produkcji stanowi ważną część historii i położyło podwaliny pod to, jak dzisiaj wygląda branża. Ich całkowita utrata byłaby więc bardzo bolesnym ciosem. Wie o tym dobrze Tim Cain, twórca pierwszego Fallouta, który został poproszony o zniszczenie własnych archiwów gry, kiedy opuszczał studio Interplay.

Istnieje wiele firm, które żądają, aby być opiekunem archiwum, a potem wykonują tę pracę fatalnie. Tracą zasoby, za których przechowywanie były odpowiedzialne. Zdarzyło się to wiele razy w mojej karierze. Kiedy odszedłem z zespołu Fallouta, powiedziano mi: „musisz zniszczyć wszystko, co masz”, i tak zrobiłem. Całe moje archiwum. Wczesne notatki projektowe, kod różnych wersji, prototypy, cały kod GURPS – wszystko przepadło.

Cain przekazał, że archiwizacją całej zawartości zająć miał się Interplay, ale, jak się okazało, wydawcy nie do końca to wyszło. Kilka lat po odejściu twórcy, firma skontaktowała się z nim i powiedziała: „ups, straciliśmy ją”. Z początku Cain myślał, że to jakaś pułapka, na zasadzie: „pozwiemy cię, jeśli powiesz, że je masz”, ale okazało się, że była to prawda.

Koniec końców udało się odzyskać kod źródłowy Fallouta w wersji sklepowej, ale wiele elementów użytych do stworzenia gry przepadło bezpowrotnie. Przypomina to po raz kolejny, jak ważne jest archiwizowanie zarówno starszych, jak i bieżących gier.

Jest tak wiele gier, które ukazały się w latach 70., 80. i 90., a ich kod czy zasoby graficzne zniknęły. Oczywiście możesz spróbować otworzyć bazy danych i wyciągnąć te rzeczy, ale otrzymasz tylko ostateczne wersje. Nie otrzymasz oryginalnego kodu źródłowego ani grafik. Myślę, że to działo się nawet w latach 2000. i 2010., a prawdopodobnie nawet i teraz w latach 2020. Rzeczy się gubią.

Na szczęście wielu twórców zdaje sobie z tego sprawę. Zaledwie parę dni temu kilka japońskich firm przekazało, że chce promować zachowywanie i upublicznianie materiałów z produkcji gier dla przyszłych pokoleń. Z podobną wizją stworzony został również GOG Preservation Program, który dostosowuje stare produkcje pod nowy sprzęt tak, aby zawsze były dostępne dla graczy.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej