Wielki mod Fallout: London zbiera bardzo dobre opinie od graczy. Dręczą go jednak liczne problemy techniczne.
Wczoraj, po wielu latach prac, wreszcie wypuszczono Fallout: London, czyli szalenie ambitny mod do Fallouta 4, który dodaje nową kampanię osadzoną w postapokaliptycznej wersji tytułowego miasta. Projekt był mocno wyczekiwany, więc warto przyjrzeć się temu, jakie są pierwsze reakcje graczy.
Mod jest dystrybuowany za darmo za pośrednictwem platformy GOG.com. W tym serwisie na razie średnia ocen graczy wynosi 3,6/5 gwiazdek.
Poniżej przytaczamy kilka przykładowych recenzji z GOG.com.
Czekałem na ten projekt od 2020 roku. Dzięki niemu mogę wreszcie doświadczyć Wielkiej Brytanii po wojnie atomowej i muszę przyznać, że Team FOLON nie zawiódł! Nie mogę się wystarczająco nachwalić deweloperów i wszystkich zaangażowanych w projekt. Wykonali ogromną pracę, napędzani wyłącznie pasją do uniwersum Fallouta.
Mod jest niesamowity pod każdym względem. Początkowa sekcja bardzo przypomina mi BioShocka, animacje broni są na najwyższym poziomie i jak dotąd misje stają się coraz lepsze.
Projekt z pasją, oddany zespół i mocna wizja artystyczna dostarczyły coś, co jest modem tylko z nazwy – tak naprawdę Fallout: London to zupełnie nowa gra, z ręcznie wykonanymi animacjami, wrogami, postaciami i światami. Ma w pełni profesjonalne standardy scenariusza, aktorstwa głosowego, muzyki, projektowania, grafiki itd. A wszystko to całkowicie za darmo.
Przy takich zachwytach można się zastanawiać, dlaczego mod ma średnią ocen na poziomie 3,6/5. Powodem są liczne problemy techniczne. Fani Fallouta przyzwyczajeni są do błędów, ale tutaj trudno je zignorować, gdyż Fallout: London często się zawiesza. Niektórzy gracze wręcz nie mogą grać z powodu regularnych crashów.
Podobne opinie można znaleźć na Reddicie. Pojawiają się tam również doniesienia o innych błędach, np. o tym, który potrafi nagle obniżyć o połowę obrażenia zadawane przez broń palną.
Jeden z użytkowników Reddita trafnymi argumentami broni jednak twórców moda:
Dopóki mod tej wielkości nie zostanie przetestowany w skrajnych warunkach z dużą bazą graczy, zawsze znajdą się błędy, które umknęły autorom. Amatorski zespół modderów nie ma bowiem zasobów pozwalających na przetestowanie projektu takich jak profesjonalne studia deweloperskie.
Trudno nie przyznać mu racji. Fallout: London to ogromny mod tworzony przez grupę fanów. Pierwsze tygodnie po premierze, gdy w modyfikację bawić się będzie duża grupa graczy, to w praktyce prawdziwe beta-testy projektu. Więc jeśli nie macie wysokiej tolerancji na błędy, to warto wstrzymać się z rozpoczęciem zabawy z miesiąc lub dwa bądź np. poświęcić nieco czasu na zapoznanie się z licznymi gameplayami.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
4

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.