Nowa aktualizacja i Akuma przyciągnęły tłumy graczy do Street Fighter 6
Street Fightera 6 prawie pobił swój rekord popularności na Steamie dzięki Akumie oraz aktualizacji, która mogła mocna namieszać w balansie rozgrywki.
Street Fighter 6 zanotował znaczny wzrost popularności. Wczoraj w pecetowej wersji gry przebywało jednocześnie ponad 70,2 tys. użytkowników Steama.
Więcej osób uruchomiło najnowszego Street Fightera na platformie Valve wyłącznie w dniu premiery, a i ten rekord by tylko o nieco ponad 300 graczy większy niż wczorajszy „peak”. Gra wylądowała też na 24. miejscu w zestawieniu na najpopularniejszych gier na Steamie.
Nie trzeba daleko szukać przyczyny tego nagłego skoku zainteresowania (można się spodziewać, że na konsolach sytuacja jest tożsama). Capcom wypuścił nową aktualizację SF 6 z uwielbianym (i znienawidzonym) zawodnikiem: Akumą. Legendarny „demoniczny” wojownik sam w sobie wzbudza spore zainteresowanie, zwłaszcza że to ostatnia nowa postać, które dołącza do gry w pierwszym sezonie (czy też „roku”).
Jednakże również łatkę z poprawkami balansu przyjęto entuzjastycznie. Street Fighter 6 nie otrzymywał takich patchów zbyt często, także sam powiew świeżości w rozgrywce wystarczył, by zachęcić weteranów do powrotu do szóstego „ulicznego wojownika”.
Do tego oficjalna lista zmian jest spora i uwzględnia nie tylko wzmocnienia lub osłabienia dla pojedynczych postaci. Same uniwersalne poprawki związane z precyzją wykonywania ataków oraz parowaniem ciosów mogą okazać się małą rewolucją. Tak na przykład wygląda na to, że każda postać ma teraz dostęp do dodatkowej opcji przy „przebudzeniu” (tj. po powaleniu na ziemię), niewymagającej zużycia paska za sprawą nowej wersji Drive Reversal (Recovery Drive Reversal).
Oczywiście gracze ochoczo zabrali się za „labbowanie” (tj. testowanie) zmian. Zwłaszcza profesjonalni e-sportowcy, bo szybko przyjdzie im przetestować nową aktualizację w praktyce. Już 24 maja rozpocznie się turniej Combo Breaker 2024. Pytanie tylko, czy Akuma znowu okaże się dominującą postacią, czy też pod względem mocy będzie mu bliżej do swojego bardziej zbalansowanego wcielenia z poprzedniej odsłony serii?
