Nintendo Switch może poczekać na następcę nieco dłużej, niż wynikało to z ostatnich przecieków. Na premierę ma też zabraknąć ulepszenia znanego z droższego wariantu obecnej konsoli Nintendo.
Po latach rzadkich i niepewnych pogłosek nowa konsola Nintendo zdaje się być naprawdę blisko – choć nie aż tak, jak sugerowały niedawne przecieki. Według informacji serwisu Video Games Chronicle premiera następcy Switcha ma nastąpić w drugiej połowie 2024 roku, a nie w pierwszym kwartale, jak wynikało z ostatnich plotek.

Jak twierdzą liczni informatorzy VGC, taki termin wynika z obaw o powtórzenie sytuacji z niedoborem konsol na premierę, tak jak miało to miejsce w przypadku PlayStation 5 i Xboxa Series X/S. Debiut „Switcha 2” po pierwszej połowie przyszłego roku miałby zagwarantować, że urządzenie będzie od początku powszechnie dostępne.
Oczywiście to tylko nieoficjalne informacje i nie należy ich traktować jako potwierdzonych doniesień. Niemniej wypada przypomnieć, że rzekomo tzw. devkity nowej konsoli trafiły już do twórców gier. Tłumaczyłoby to coraz częstsze pogłoski o nieujawnionym urządzeniu Nintendo w ostatnich tygodniach.
Ceny Nintendo Switcha możecie sprawdzić na Allegro
Przypomnijmy też, że wzmianka o debiucie „Switcha 2” (jak na razie przyjęło się nazywać tę platformę) w 2024 roku pojawiła się także w dokumentach sądowych odnośnie do sporu Federalnej Komisji Handlowej z Microsoftem. Tak więc te i inne pogłoski mogą okazać się zgodne z prawdą. Zwłaszcza że sprzedaż pierwszego „pstryczka” nieco zwolniła, a rywale Nintendo dawno już wypuścili nowe urządzenia.
Może Cię zainteresować:
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
7

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).