Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 7 września 2025, 11:13

autor: Kamil Kleszyk

„Nie możemy brać za to 300 dolarów, to okrutnie obraźliwe”. Weteran Bethesdy czuje, że zawiódł fanów Fallouta przez „najgłupszą rzecz, jaką zrobił”

Były szef marketingu Bethesdy, Pete Hines, wrócił wspomnieniami do jednej z największych wpadek w historii studia – „afery z torbą” z Fallouta 76.

Źródło fot. Bethesda Softworks
i

Niektórzy z Was z pewnością wciąż mają w pamięci wielką aferę, jaka w 2018 roku narodziła się wokół Fallouta 76. Nie chodzi jednak o fatalny stan techniczny produkcji Bethesdy, a o kontrowersje związane z edycją kolekcjonerską gry, a dokładniej – o torbę, która miała być wykonana z płótna, a w rzeczywistości okazała się tanim nylonowym zamiennikiem.

Do tego tematu powrócił niedawno Pete Hines, były szef marketingu i prezes ds. wydawnictwa Bethesdy. W rozmowie z serwisem DBLTAP (podczas której wrócił również pamięcią do premiery Skyrima) przyznał, że sprawa Power Armor Edition do dziś spędza mu sen z powiek i stanowi jego osobistą porażkę.

Edycja Power Armor wyceniona była na 200 dolarów i zawierała m.in. hełm pancerza wspomaganego, latarkę LED czy różne gadżety w klimacie Fallouta. Problem pojawił się, gdy zamiast obiecanej płóciennej torby gracze dostali produkt wykonany z nylonu, co wywołało lawinę krytyki i ośmieszyło firmę w oczach społeczności.

Moja pierwsza reakcja była taka: „Kiedy, do cholery, dodaliśmy płócienną torbę do edycji kolekcjonerskiej?” W zatwierdzonej przeze mnie wersji jej nie było” – wspomina Hines, wyjaśniając, że dowiedział się o rozszerzeniu „kolekcjonerki” o nowy przedmiot dopiero po otwarciu własnej paczki z edycją Power Armor.

Hines przyznał, że w tamtym czasie to właśnie kwestia ceny była dla niego kluczowa:

Zawsze walczyłem z działem finansowym o marże. Wpadłem w szał i wykrzykiwałem: „Nie możemy brać za to 300 dolarów, to okrutnie obraźliwe!”.

Bethesda początkowo próbowała ratować sytuację, zmieniając opis w sklepie i rozdając niewielką ilość wirtualnej waluty w ramach rekompensaty. Mimo to Hines żałuje, że nie naciskał na natychmiastowe wyprodukowanie i wysłanie obiecanych toreb każdemu chętnemu nabywcy „kolekcjonerki”.

W tym przypadku mieli dobre intencje. Dosłownie zabrakło płótna i ktoś zdecydował, że zamiast płóciennej torby wyślemy nylonową. Moim największym błędem było to, że nie naciskałem od razu, aby wyprodukować i wysłać torbę z płótna do wszystkich, którzy jej chcieli. Byłem poirytowany tym, iż ta cholerna rzecz w ogóle się tam znalazła, a nikt mi o tym nie powiedział, i że zabrakło płótna. To chyba najgłupsza rzecz, jaką zrobiłem w Bethesdzie – dodał.

Dopiero po ogromnej fali krytyki Bethesda zdecydowała się faktycznie wyprodukować torby z płótna i wysłać je wszystkim posiadaczom Power Armor Edition.

Choć od premiery Fallouta 76 minęło już prawie siedem lat, a sama gra zyskała nieco lepszą opinię po latach aktualizacji, „afera z torbą” wciąż pozostaje jednym z najbardziej pamiętnych wpadek w historii Bethesdy – i, jak widać, również osobistym wyrzutem sumienia Pete’a Hinesa.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej