„Nie mogę uwierzyć, że to zadziałało”. Poprosił Steam o złamanie swoich zasad, a rezultat dowodzi, dlaczego sklep Valve jest ulubionym miejscem graczy
Valve zwróciło pieniądze jednemu z graczy, mimo że przekroczył on limit dwóch rozegranych godzin. Kluczowe okazało się magiczne słowo.

Trudno sobie dzisiaj wyobrazić granie na PC bez Steama. Nie tylko dlatego, że platforma absolutnie dominuje nad konkurencją, ale również dlatego, że Valve często opowiada się po stronie graczy – nie bez powodu wiele osób martwi przyszłość firmy po ewentualnym odejściu Gabe’a Newella. Możliwe że wówczas nie przytrafią się już takie miłe sytuacje, jaka niedawno spotkała jednego z graczy.
Zaskakujący zwrot pieniędzy
Użytkownik o pseudonimie BabaYodaTheFirst podzielił się na Reddicie swoją historią dotyczącą zwrotu pieniędzy. W poście wyjaśnił, że kupił grę z serii Like a Dragon dwa tygodnie temu i grał w nią przez około sześć godzin. Później jednak SEGA wystartowała z promocją, którą objęte zostały wszystkie części serii.
Uwielbiam tę serię i chciałbym otrzymać zwrot, aby móc kupić zarówno tę grę, jak i Pirate Yakuza in Hawaii.
Zgodnie z regulaminem zwrotów prośba została początkowo odrzucona. Użytkownik wysłał więc drugą wiadomość, która zawierała tylko dwa słowa: „Ładnie proszę?” i wtedy stała się magia. Pracownik wsparcia odpowiedział, że pieniądze mogą zostać zwrócone do portfela Steam jako „gest ze strony obsługi klienta”. BabaYodaTheFirst oczywiście przyjął ofertę.
Historia spotkała się ze sporym zainteresowaniem graczy, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami z obsługą klienta Steam. Wiele osób zwróciło uwagę, że pracownicy Valve są bardzo chętni do pomocy i nawet jeżeli kryteria zwrotu nie zostały spełnione, zawsze warto się z nimi skontaktować. Nie mają bowiem problemu, aby czasami nagiąć zasady w celu zadowolenia klientów.
Odkryłem, że wsparcie Steama zwykle dość luźno podchodzi do zasad, jeśli jesteś dla nich miły – w końcu oni też są ludźmi.
Może to być tylko moja obserwacja, ale nigdy nie odmówiono mi zwrotu, nawet po przekroczeniu limitu czasu, jeśli prosiłem o zwrot na portfel Steam.
Należy jednak pamiętać, że takie zwroty nie są pewne, a Valve rozważa każdy przypadek indywidualnie, aby nie doszło do nadużyć systemu. Mimo to takie podejście do graczy jest jednym z powodów, dla których wiele osób nie ma nic przeciwko dominacji Steama na PC.
Komentarze czytelników
ameon Pretorianin

Mi zwrócili za KSP2, wiele miesięcy po zakupie i z 5h na liczniku. Kluczem okazało się użycie cytatu ludzi z T2, że gra na ten moment jest porzucona. I to że kupowałem środkami portfela steam. Dla nich to żaden zwrot, bo i tak możemy wydać te pieniądze tylko u nich, 'traci ' tylko wydawca.