Ludzie z będącej wydawcą m.in. RoboCop: Rogue City firmy Nacon opowiedzieli, co według nich jest obecnie największym problemem branży i jak sobie z tym radzą.
Wydany w zeszłym roku RoboCop: Rogue City, czyli FPS oparty na popularnej przed laty serii filmowej, okazał się bardzo udaną produkcją – zarówno pod względem jakości, jak i wyników sprzedaży. Fanów tej gry zainteresować może wywiad, jakiego udzielił serwisowi gamesindustry.biz Benoit Clerc, prezes będącej wydawcą RoboCop: Rogue City firmy Nacon.
Rozmowa dotyczyła ostatnich problemów branży, w tym przede wszystkim masowych zwolnień. Firma Nacon uważa, że powodem jest m.in. przepełnienie rynku. Jak stwierdził Benoit Clerc:
Obecnie na rynku jest zbyt wiele gier. Widzimy dziś wyniki inwestycji dokonanych w trakcie pandemii – wtedy rynek pękał w szwach, a każda gra zarabiała masę pieniędzy, więc zainwestowano dużo pieniędzy. Od tamtej chwili minęły dwa-trzy lata – gry, które widzimy teraz na rynku, zostały sfinansowane w tamtych obfitych czasach i obecnie jest ich po prostu zbyt wiele, aby klienci mogli w nie wszystkie zagrać.
Nacon to średniej wielkości wydawca, który nie może bezpośrednio konkurować z gigantami branży. Firma stara się więc docierać do nisz, których nie obsługują superprodukcje AAA. Tego wydawcy nie stać na wydanie 200 mln dolarów na marketing, więc buduje swoje projekty, bazując na istniejących już pasjach samych graczy.
Innym trendem w branży jest konsolidacja i tutaj akurat Nacon radzi sobie bardzo dobrze. W ostatnich czterech latach firma wykupiła szesnaście studiów deweloperskich i udało się je wszystkie bardzo dobrze zintegrować ze strukturami wydawcy. Jednym ze źródeł powodzenia tych przejęć ma być to, że studiom pozwolono zachować daleko posuniętą niezależność. Jak tłumaczy Benoit Clerc:
Nie chcemy tworzyć procesu, w którym to centrala decydowałaby o wszystkim. W naszej branży to studia są autorami, tak jak w przypadku powieści czy komiksów. Są kreatywnym podmiotem, a ja muszę szanować fakt, że kreatywność pochodzi od nich, a nie ode mnie. Moim celem jako wydawcy jest stworzenie połączenia między ich kreatywnością i talentem a rynkiem, aby mieć pewność, że ich dzieła spotkają się z jak najszerszą publicznością. Na tym polega moja praca, a nie na byciu zaangażowany w prawdziwy proces twórczy. Myślę, że tym różnimy się od największych wydawców w naszej branży.
W wywiadzie poruszono także kwestię rynku akcesoriów, bo to poza produkcją gier istotny element działalności Nacon. Firma zamierza dalej inwestować w ten segment i uważa, że jej mocną stroną jest możliwość wprowadzania innowacji, które dla producentów konsol mogą być zbyt ryzykowne.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
16

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.