filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 4 kwietnia 2022, 10:46

autor: Marcin Nic

Morbius z niezłym otwarciem w kinach pomimo słabych recenzji

Wchodzący w skład Sony’s Spider-Man Universe film spotkał się z dużym zainteresowaniem fanów, pomimo niezbyt pochlebnych opinii recenzentów na całym świecie.

Morbius to najnowszy film wchodzący w skład tworzonego przez Sony uniwersum, które obejmuje największych przeciwników Spider-Mana. Jednak wampirzy antybohater nie okazał się aż tak wielkim magnesem na fanów, co dwie części Venoma.

Co prawda najnowsze komiksowe widowisko uplasowało się na pierwszym miejscu w amerykańskim box office w miniony weekend, jednak osiągnięty wynik daleki jest od oczekiwanego. Morbius był w stanie zarobić zaledwie 39,1 miliona dolarów.

Nadal jednak osiągnięta kwota jest całkiem wysoka zważywszy na fakt, że tytułowy bohater nie jest szeroko znany wśród osób niezaznajomionych z komiksami o Człowieku Pająku.

Wynik potwierdza jednak zasadę, że nie każdy film superbohaterski skazany jest na sukces. Niestety, ale w przypadku Morbiusa można już powoli mówić o sporej porażce. Najnowsza produkcja od Sony może się „pochwalić” oceną na poziomie 17% w serwisie Rotten Tomatoes.

Co ciekawe, widzowie mają zgoła odmienne zdanie od krytyków, bowiem ocenili film łaskawiej. Na tym samym portalu ocena widowni plasuje się na poziomie 70%, co jest już całkiem przyzwoitym wynikiem.

Na całym świecie film zarobił łącznie nieco ponad 84 miliony dolarów. Wynik ten na pewno jeszcze się poprawi, jednak należy pamiętać, że z czasem zainteresowanie Morbiusem spadnie. Zwiastuje to między innymi ocena filmu na portalu CinemaScore, gdzie produkcja o wampirzym antybohaterze otrzymała notę C+.

Sony będzie musiało w końcu zmienić formułę tworzenia filmów, jeśli w dalszym ciągu planuje rozwijać swoje uniwersum. Ich ostatnie filmy zostały wręcz zmiażdżone przez recenzentów, co niezbyt dobrze rokuje na przyszłość. Obecnie trwają prace między innymi nad Kraven the Hunter oraz Madame Web. Ich premiera będzie idealną okazją na sprawdzenie, czy Sony wyciągnęło jakiekolwiek wnioski z Venoma i Morbiusa.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej