Minecraft właśnie stał się o wiele bardziej przystępny dla osób cierpiących na ślepotę barw. Wszystko dzięki niezależnemu twórcy, który odpowiada za specjalną paczkę tekstur dla daltonistów.
 
Minecraft to światowy fenomen, który nie był jednak przystępny dla niektórych osób. Gracze cierpiący na ślepotę barw nie mogli do tej pory w pełni cieszyć się sandboxem studia Mojang. Sytuacja ta zmieniła się jednak dzięki twórcy o nicku StitchYYT. Zaprojektował on bowiem specjalną paczkę tekstur dla daltonistów.
Tworzenie zestawu o nazwie Faithless zajęło mu 8 miesięcy. Przez ten okres StitchYYT kontaktował się na Discordzie z osobami, których dotyczy ślepota barw. Przy ich wsparciu projektował kolejne elementy gry, tak aby były one proste do odróżnienia dla daltonistów. Wymagało to użycia nowej palety kolorów, zastosowania unikalnych kształtów poszczególnych rud oraz zmiany wyglądu elementów ekwipunku.
Publikacja paczki spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem społeczności. Użytkownicy Reddita chwalą samą inicjatywę, jak i realizację projektu. Wiele osób przyznało, że Faithless stało się powodem, by wrócić do Minecrafta.
Ponadto paczka wprowadza do gry specjalną czcionkę, która ułatwia czytanie osobom ze stwierdzoną dysleksją, a także nowe tekstury kamienia Endu, które nie wywołują negatywnej reakcji wśród graczy cierpiących na trypofobię. StitchYYT zdradził jednak, że to nie koniec jego pracy. W najbliższym czasie zamierza uzupełnić paczkę o tekstury obiektów, które dodane zostały do gry w wersji 1.17.
W odpowiedzi na jeden z komentarzy na Reddicie, twórca zdradził również, że nie zamierza poprzestać na wersji przeznaczonej dla Minecrafta w wersji java. W jego planach jest już próba wprowadzenia paczki Faithless na Rynek Minecrafta, co pozwoli na skorzystanie z ułatwienia użytkownikom gry w wersji Bedrock.
 
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
91

Autor: Przemysław Dygas
Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.