Ogłoszone duże zwolnienia w firmie Microsoft nie ominą studiów tworzących gry. Z pracą mają pożegnać się deweloperzy pracujący w takich zespołach, jak Bethesda, 343 Industries czy The Coalition.
Wczoraj pisaliśmy o dużych zwolnieniach w firmie Microsoft. Pracę ma stracić 10-11 tysięcy osób. Teraz dzięki artykułowi Jasona Schreiera z serwisu Bloomberg dowiedzieliśmy się, że ta redukcja obejmie także zespoły tworzące gry.
Ostatnie miesiące były okresem masowych zwolnień. Wystarczy wspomnieć niedawne doniesienia o redukcjach w takich firmach, jak Amazon, Meta czy Twitter. Teraz dołącza do nich Microsoft – liczebność pracowników ma ulec zmniejszeniu o 5%.
W przypadku giganta z Redmond warto pamiętać, że firma chce wykupić Activision Blizzard, co zaowocuje przyjęciem przez koncern 10 tys. dodatkowych pracowników. Ten plan napotyka jednak wiele przeszkód i trudno ocenić, czy ostatecznie coś z niego wyjdzie.
Jeśli chodzi o wpływ zwolnień na nadchodzące gry, to nie powinny one zaszkodzić Starfieldowi, który jest już na ostatniej prostej. Bardziej niepokoić mogą się fani serii Gears of War, której szósta odsłona znajduje się obecnie w produkcji.
Z kolei w przypadku 343 Industries sytuacja jest o tyle gorsza, że już przed tymi zwolnieniami studio nie radziło sobie dobrze. Halo Infinite zaliczyło świetny start, ale potem straciło większość graczy za sprawą wolnego tempa rozwoju. Miało to być spowodowane złym zarządzaniem szefów zespołu oraz korzystaniem z pracowników kontraktowych, których umowy po upływie 18 miesięcy nie zostały przedłużone, mocno ograniczając tym samym możliwości zespołu.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
12

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.