Ma 6 odcinków i jest w top 10 Netflixa. Nowy miniserial policyjny to dziś hit, choć zadebiutował 3 dni temu
Na Netflixie niedawno pojawił się opowiadający o policjantkach serial, który spotkał się z dużym zainteresowaniem subskrybentów w Polsce. Oparte na faktach widowisko składa się tylko z sześciu epizodów.
Na Netflixie wciąż pojawiają się nowe tytuły. Pod koniec ubiegłego tygodnia na platformie zadebiutował Potwór: Historia Eda Geina i obecnie to ta produkcja jest najchętniej oglądanym serialem w tym serwisie. Co ciekawe, do top 10 w Polsce udało się wejść także innej oryginalnej nowości giganta streamingu. Mowa o Zmianie, policyjnej miniserii ze Szwecji.
Akcja Zmiany rozgrywa się w latach 50. i opowiada o eksperymencie, w ramach którego w Szwecji na posterunku zatrudniono grupę pierwszych policjantek. Po ukończeniu szkoły kobiety trafiły do najbardziej przestępczej dzielnicy w Sztokholmie. Podczas patrolowania ulic miasta zdały sobie sprawę, że ich największym problemem nie są przestępcy, a opór ze strony kolegów i własnych rodzin. Widowisko zostało zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami.
Zmiana, która trafiła do serwisu 3 października, zajmuje dziś dziesiąte miejsce wśród najchętniej oglądanych seriali w Polsce. Najwyraźniej przez weekend tą produkcją zainteresowali się także widzowie, którzy nie mają wiele czasu na oglądanie. Widowisko składa się jedynie z sześciu odcinków, stanowi więc dobry wybór dla tych, którzy starają się unikać długich, wielosezonowych tytułów.
Serial nie ma jeszcze recenzji na Rotten Tomatoes, ale ocena tego widowiska na IMDB to 5,9/10. Zamieszczamy zwiastun, który pomoże Wam podjąć decyzję, czy dać tej szwedzkiej produkcji szansę.
Zmiana – zwiastun serialu
Do obsady serialu Zmiana należą Agnes Rase, Josefin Asplund, Malin Persson, Christopher Wagelin, Rasmus Luthander, Cilla Thorell, Hannes Fohlin, Jimmy Lindström, Peter Eriksson oraz Pablo Leiva Wenger. Twórcą widowiska jest Patrik Ehrnst.
Zmianę można obejrzeć w serwisie Netflix.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
