W 3. kwartale tego roku na rynek trafi kolejna gra o piratach, Sea Legends od studia Game-Labs. Będzie to symulator dla pojedynczego gracza, który zadebiutuje we wczesnym dostępie.
Na rynku brakuje dobrych gier o żegludze i piratach. Posuchę w tej materii miała przerwać premiera Skull and Bones. Produkcja Ubisoftu okazała się jednak co najwyżej przeciętna.
Na szczęście na horyzoncie widać inny tytuł, który może wkrótce wypełnić piracko-żeglugową niszę. Do sieci trafił niedawno zwiastun (poniżej) Sea Legends, które promowane jest przez twórców jako „symulator korsarstwa i walki na Karaibach”.
Na platformie Steam pojawiła się karta produkcji, zgodnie z którą piracki tytuł zadebiutuje w 3. kwartale tego roku – w ramach wczesnego dostępu.
Wedle szczątkowych informacji w niej zamieszczonych, Sea Legends to:
Z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że choć Sea Legends jawi się jako świeży projekt, to o grze po raz pierwszy usłyszeliśmy już w 2020 roku. Podobnie jak w przypadku wspomnianego wyżej Skull and Bones, produkcja bardzo się przeciągnęła (choć tutaj mamy do czynienia ze znacznie mniejszym projektem). Czyżby nad twórcami gier o piratach ciążyła jakaś klątwa?
Skoro już poruszamy się w pirackich klimatach, to warto przypomnieć o Sid Meier's Pirates, czyli udanej grze, którą z rozrzewnieniem wspominali niedawno Przemek „Łosiu” Bartula i Adam „TBone Kusiak” (patrz wideo poniżej). Trzeba jednak przyznać, że i tej produkcji przydałby się solidny remake.
10

Autor: Marcin Przała
Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.