Gracze LoL-a nie chcą korzystać z bezużytecznych skilli
League of Legends pozwala na korzystanie z ponad 150 bohaterów z unikalnymi umiejętnościami. Oprócz tego w grze możemy korzystać z dodatkowych czarów, odblokowywanych wraz z postępem gracza. Niektóre z nich są przydatne, jednak część pozostaje praktycznie nieużywana.

- League of Legends pozwala na korzystanie z tzw. „summoner spells” wybieranych przed meczem.
- Poszczególne zaklęcia odblokowuje się wraz z naszym postępem.
- Na Reddicie rozgorzała dyskusja odnośnie przydatności (oraz jej braku) niektórych z nich oraz o braku wsparcia nauki gry w dżungli.
Gry typu MOBA charakteryzują się mnogością grywalnych postaci z unikalnym zestawem umiejętności. League of Legends na ten moment oferuje 154 czempionów. Przed rozpoczęciem meczu każdy z graczy wybiera dodatkowo dwa spośród puli tzw. „summoner spells”, w gronie których znajduje się m.in. Podpalenie/Ignite (nieuchronne obrażenia w czasie), Porażenie/Smite (obrażenia zadawane stworom w dżungli) czy Błysk/Flash (natychmiastowa teleportacja bohatera na krótką odległość).
Czary odblokowywane są wraz z naszym postępem, na start dostępne są tylko dwa, pełną pulę 11 zaklęć otrzymuje się po zdobyciu 9 poziomu naszego konta. Sęk w tym, że najbardziej przydatne i najczęściej używane w trybach rankingowych czary odblokowywane są dopiero na 7 i 9 levelu.

Na Reddicie rozgorzała dyskusja o zasadności konieczności czekania na najbardziej użyteczne summoner spells.
Jeśli Riot uznaje junglera za właściwą rolę i część tego, jak powinno się grać, to summoner spell Smite nie powinien być ograniczony.
Poza tym, skoro Flash jest „obowiązkowy” u prawie każdego bohatera, to dlaczego nie jest to czar, który dostają razem z Healem na lvl 1, żeby mogli się nauczyć jak powinno się grać? Zamiast tego grają Healem i Ghostem, a potem, gdy już nauczą się gry, mówią „O, hej, muszę używać tego czaru, którego nigdy wcześniej nie używałem na każdym bohaterze”.
W takiej sytuacji na niższych poziomach cierpi choćby nauka gry w dżungli, która jest elementarną częścią rozgrywki League of Legends. Jeden z użytkowników żali się:
Wciąż mam flashbacki do moich nieudanych gier o awans do Platyny, gdy pierwszy raz próbowałem wyjść ze Złota (rangi w grze – dop. red.). Gracz na poziomie 30 walczący Shyvanną w dżungli nie ma pojęcia, co robić. To była jego pierwsza gra rankingowa.
Po prostu czułem się źle, że wszyscy zachowywali się toksycznie. To nie ich wina, że nie są na tym poziomie. Matchmaking jest tutaj prawdziwą porażką.
Oczywiście nie można stwierdzić, że oprócz kilku wyżej wymienionych, reszta czarów pozostaje całkowicie bezużyteczna. W niektórych przypadkach potrafią one zrobić dużą różnicę, ale wciąż ich użycie jest bardzo sytuacyjne.
Dobrym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie osobnego samouczka poświęconego wyłącznie roli dżunglera, która jest wybitnie trudna dla nowicjuszy. Kto wie, może Riot pójdzie w ślady swojego największego konkurenta w postaci gry Dota 2. Valve po latach w końcu usprawnił tryb szkoleniowy dla nowych graczy. Może czas na zmianę w szkoleniu świeżaków na Summoner’s Rift?

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
grabeck666 Senator
Ja to nie wiem kto lajkuje te komentarze na reddicie. Chyba tylko ci co hejtują riot dla samego hejtowania i dlatego, że w dzisiejszych czasach generalnie hejtowanie jest 'cool'.
Płacz o to, że nie ma się smite'a do 7mego lvlu na 30 możliwych? Seriously? Już pomijam fakt, że jeśli mówimy o początkujących graczach, to tym bardziej nie powinni siedzieć w dżungli na pierwszych levelach skoro nie mają pojęcia jak ta w ogóle wygląda. To raz, a dwa. Każdy musi wiedzieć jak laning wygląda, nawet ci co chcą grać tylko w dżungli.
Tak samo i flash. Jest 21 lvli na to by nauczyć się go używać. Wystarczająco.
W skrócie, ból dupy o nic, bo w dzisiejszych czasach ból dupy najwyraźniej jest fajny, i każdy lubi go mieć.
SerwusX Generał

Najrzadziej branym zaklęciem jest czystość (tylko na sr, na aramie jest wcale często), ale lepsi gracze biorą na linie inne zaklęcia, niż błysk + podpalenie. Bariera ma zaletę nad uzdrowieniem, bo ma mniejszy czas odnowienia i można użyć będąc pod wpływem jakiejś cięższej kontroli tłumu. Duch dobry np. do Olafa, Udyra albo Mastera Yi. Wyczerpanie przydatne do kontrowania wrogiego strzelca bardziej, niż podpalenie (często biorę będąc na wsparciu). Aramy gram wyłącznie ze ścieżką.
To, że oni ich nie biorą, nie znaczy, że nikt ich nie używa.
zanonimizowany1264254 Konsul
Nie zgadzam się o ten "ból dupy o nic" i zrównywanie wszystkiego do hejtu, bo Riot zasługuje na krytykę w wielu kwestiach. Te w działaniu launchera i klienta są irytujące dla wielu i co chwile się o tym dyskutuje, a i tak są ignorowane od miesięcy.