Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 sierpnia 2025, 12:24

autor: Adrian Werner

Lepsze koślawe AI od ludzkich tłumaczy gier. Rysław roztacza mroczną wizję przyszłości branży, ale zapewnia, że „duża część Gothic Remake zrobiona jest z miłości”

Generatywna sztuczna inteligencja cieszy się coraz większą popularnością w branży gier. Niestety, jedną z ofiar tego sukcesu jest jakość tłumaczeń.

Źródło fot. Embracer
i

Sztuczna inteligencja to obecnie temat dominujący w branżach związanych z technologiami i gry nie są tutaj wyjątkiem. Ciekawe przemyślenia na ten temat ma Rysław, czyli Ryszard Chojnowski, który jest szefem firmy Albion odpowiedzialnej za dubbing w Gothic Remake.

Albion przez długie lata zajmował się lokalizacjami gier, ale zmiany na rynku spowodowały, że agencja nie mogła już sama przetrwać i została wchłonięta, wraz z prawie wszystkimi pracownikami, przez firmę QLOC.

Rysław tłumaczy, że czas takich firm jak Albion, czyli małych przedsiębiorstw, których działanie jest dopasowane do konkretnych klientów, już minął. Zamiast tego wielcy wydawcy zaczęli korzystać z molochów specjalizujących się w lokalizacjach. Te wielkie przedsiębiorstwa często potem wynajmowały te same małe firmy, które wcześniej się tym zajmowały, ale stawki poszły w wyniku tego mocno w dół. Ostatecznie sytuacja zrobiła się tak zła, że dalsze funkcjonowanie Albionu przestało mieć sens i dlatego przejęcie pracowników oraz projektów przez QLOC okazało się prawdziwym ratunkiem.

Wpływ AI na rynek tłumaczeń

Istotną rolę w pogarszającej się sytuacji na rynku tłumaczeń odegrała sztuczna inteligencja. Zaczęła ona bowiem być powszechnie stosowana do lokalizacji. Rezultaty są kiepskie, więc firmy pokroju Albion dostają często tak przetłumaczone teksty do poprawek. W praktyce wymaga to ogromu pracy, bo czasem trzeba wręcz wyrzucić wszystko, co wygenerowało AI i zacząć od początku.

Rysław obawia się więc o jakość tłumaczeń w grach w przyszłości. Wiele firm z branży, zwłaszcza tych małych, postawi bowiem na lokalizacje przygotowane przez AI, pomimo często kiepskiej ich jakości. Spowoduje to, że wielu tłumaczy będzie musiało się przekwalifikować na redaktorów, specjalizujących się w poprawianiu tekstów sztucznej inteligencji.

Niestety, obawiam się, że przyszłość jest taka, że dla wielu, szczególnie mniejszych twórców, łatwiej będzie wziąć do pracy model językowy, który nie potrafi za wiele albo nie ma żadnego kontekstu, więc tłumaczy koślawo, niż wziąć tłumacza.

Sam Rysław tego w materiale nie mówi, ale takie przekwalifikowanie nie powstrzyma pogorszenia lokalizacji. Firmy zlecające to wychodzą bowiem z założenia, że poprawa tekstu jest znacznie prostsza niż jego napisanie od nowa, więc stawki będą coraz niższe. Sami tłumacze zmuszeni więc zostaną do brania coraz większej liczby zleceń, więc też nie będą mieli czasu, ani sił, aby poprawiać teksty AI tak, aby nie odstawały jakością od tradycyjnych tłumaczeń.

Cały materiał wideo Rysława jest więc mocno pesymistyczny. Zapewnia on jednak, że przynajmniej o jakość Gothic Remake nie musimy się obawiać. Ten projekt robiony był bowiem w Albionie z miłości i twórcy są dumni z tego, co w nim osiągnięto.

  1. Twórca dubbingu do gry Gothic Remake: „Chcę, żeby gracze poczuli się, jakby założyli ulubione papcie”

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej